Korwin-Mikke mówił też o swoich planach walki z bezrobociem, które miałoby zniknąć dzięki likwidacji płacy minimalnej i zasiłków dla bezrobotnych. - Podatek dochodowy powoduje bezrobocie w sposób oczywisty, ponieważ mamy zasadę, że człowiek, który pracuje, karany jest grzywną zwaną podatkiem dochodowym, a człowiek, który nie pracuje nagradzany jest zasiłkiem dla bezrobotnych - powiedział.

- Bezrobocie jest sztucznie utrzymywane przez rząd po to, by siła robocza była tańsza, a nasz przemysł bardziej konkurencyjny - dodał Korwin-Mikke.

Kandydat na prezydenta mówił też, że nie wierzy w sondaże, według których w wyścigu o fotel prezydenta zajmuje obecnie czwarte miejsce za Bronisławem Komorowskim, Andrzejem Dudą i Pawłem Kukizem. - Ja nie wierzę, że pan Komorowski po tym co zrobił na Ukrainie ma więcej niż 30 procent. Twierdzę, że sondaże kłamią - powiedział Janusz Korwin-Mikke.

Na spotkanie z kandydatem partii KORWiN przyszły tłumy pabianiczan - w większości młodych ludzi.