Dwie trzecie Polaków boi się terrorystów, którzy mogliby kryć się wśród uchodźców napływających do UE z Afryki i Bliskiego Wschodu. To potwierdza wynik sondażu przeprowadzonego w Polsce przez prywatny kanał telewizyjny. „Paradoksalne jest to, że tak myślący Polacy rzadko spotykają na co dzień osoby o innym kolorze skóry i innym wyznaniu, a liczba cudzoziemców w Polce stanowi zaledwie jeden procent ogólnej liczby mieszkańców, pisze w „Süddeutsche Zeitung" Adam Leszczyński. Dziennikarz „Gazety Wyborczej" tłumaczy Niemcom powody niechęci swoich rodaków do przyjmowania w Polsce uchodźców. Przypomina m.in., że już w 2013 roku 69 procent społeczeństwa sprzeciwiło się napływowi „jeszcze większej liczby osób ciemnoskórych". Ankietę przeprowadził Ośrodek Badań Opinii Publicznej Uniwersytetu Warszawskiego. Wynika z niej, że Polacy boją się o miejsca pracy i negatywne skutki ekonomiczne napływu uchodźców. Choć jest też „jeden optymistyczny aspekt" wynikający z tych badań, podkreśla Leszczyński. 40 procent Polaków uważa, że cudzoziemcy „wzbogacają życie kulturalne" ich kraju. Dziennikarz zauważa, że niechęć wobec cudzoziemców jest powszechna także wśród polskich intelektualistów. Lecz, jak zaznacza, podróże zagraniczne i nauka języków obcych oraz nawiązane znajomości z cudzoziemcami „w znaczny sposób" wpływają na zmianę tych negatywnych postaw.