Poranny przegląd prasy: Weekend z Komorowskim i Kościołem

Tym, którzy mają szczęście, i trzy dni wolnego proponuję kupić trzy dzienniki: Rzeczpospolitą, Gazetę Wyborczą i Dziennik Gazetę Prawną. Po ich lekturze nikt nie powinien mieć wątpliwości jak wygląda obraz Polski w 95 rocznicę Bitwy Warszawskiej.

Aktualizacja: 14.08.2015 08:17 Publikacja: 14.08.2015 08:03

Poranny przegląd prasy: Weekend z Komorowskim i Kościołem

Foto: 123RF

W „Rzeczpospolitej" , w Plusie Minusie artykuł Tomasza Krzyżaka o Księdzu Kazimierzu Sowie, czyli ojcu Rydzyku dla lemingów, który działa na pograniczu Kościoła I Platformy Obywatelskiej, nie ukrywa, że z wieloma politykami tej partii utrzymuje przyjazne stosunki, udziela im ślubów, chrzci dzieci.

"Gazeta Wyborcza" zaczyna zaś od tekstu Jarosława Kurskiego pt. "Wierni wołają, biskupi nie słyszą" zapowiadającego list anonimowego, ale zaangażowanego w życie Kościoła świeckiego katolika. A ten proponuje, by Ci, którzy z takim radykalizmem z jakim traktują parlamentarzystów i prezydenta, potraktowali siebie. I ogłosili, że od niedzieli 30 sierpnia, każdy biskup i ksiądz, który żyje niezgodnie z powołaniem, przestaje mieć moralne prawo sprawowania sakramentów.

W GW także wywiad z byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim, który przyznaje się, że przez pięć lat dowiedział się, że prawda i racja sama się nie obroni i trzeba jej pomagać, zwłaszcza w czasach internetu, widzi w Kościele zjawiska podobne dla tych ze średniowiecza: rozliczanie za poglądy, wypychanie ze wspólnoty oraz jest przekonany, że Putin w dłuższej perspektywie przegra.

A w DGP Magdalena Rigamonti rozmawia z fotografami Bronisława Komorowskiego: Wojciechem Grzędzińskim i Łukaszem Kamińskim.

Ponadto w GW rozmowa z Edwardem Lucasem, który od lat zajmuje się sprawami bezpieczeństwa europejskiego i twierdzi, że Rosjanie mają za mało samolotów, czołgów i żołnierzy by porwać się na NATO. I wiedzą też, że atak jądrowy to najgorsze co mogliby zrobić. I wywiad z Woody Allenem.

W DGP, gdy wszyscy już napisali o Mordorze na Domaniewskiej, Dorota Kalinowska zauważa Korpomarnotrawnych. Opisuje tych, co rzucali korporację , bo mieli dość wyniszczającej pracy i marzyły im się własne biznesy, a teraz wracają do Mordoru, bo stała pensja, opieka medyczna, dział szkoleń i IT, służbowe auto. A Łukasz Guza opisuje jak amerykańskie panie domu przyczyniły się do powstania wartego miliardy dolarów biznesu agencji pracy tymczasowej. W Polsce funkcjonują od 12 lat i już nikt nie domaga się ich likwidacji. Jedynie ucywilizowania.

I jeszcze kilka faktów: Rzeczpospolita: Rada języka Polskiego alarmuje, że umowy telekomunikacyjne pisane są w taki sposób, że ich zrozumienia nie wystarczą nawet wyższe studia.

Era sterowania gestem. Już sprzedaje się rocznie 1,8 mld urządzeń reagujących na ruch.

Auto z Anglii końcu będzie można zarejestrować w Polsce bez przekładania kierownic.

I na koniec hit sejmowy z Dziennika Gazety Prawnej: Sejm przez pomyłkę przegłosował ustawę. Posłowie przyjęli inną wersję nowelizacji niż przesłali prezydentowi. Na dodatek proces legislacyjny odbył się z naruszeniem konstytucji. I posłowie nie mają sobie nic do zarzucenia, bo przecież liczą się intencję!

Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?
Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku