Dorn: PiS sam sobie siusia do mleka

Ludwik Dorn z Platformy Obywatelskiej uważa, że decyzje Prawa i Sprawiedliwości w sprawie służb specjalnych są "czystą odgrywką".

Publikacja: 20.11.2015 06:52

Ludwik Dorn

Ludwik Dorn

Foto: Fotorzepa/Radek Pasterski

Dorn skomentował zniesienie reguły rotacyjnego przewodniczącego komisji do spraw służb specjalnych. - Że PiS chce mieć przewagę w głosowaniach, to ja to uznaję. Natomiast, że się znosi rotacyjnego przewodniczącego w takiej sytuacji – sami sobie siusiacie do mleka, jak złośliwe krasnale - powiedział w TVP Info.

Opinię skomentował Jacek Sasin, który uważa, że rotacja była fikcyjną regułą i powodowała perturbacje w pracy komisji. - Co pół roku komisja była paraliżowana wyborem i sporem wokół tego, kogo wybrać na nowego przewodniczącego - odpowiedział.

- Przez osiem lat prawnego obowiązywania tej reguły chyba tylko przez pół roku przedstawiciel PiS załapał się, aby z niej skorzystać - dodał.

"Logika grabi"

8 października poprzedni Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK w miejsce tych, których kadencja wygasa w tym roku, czemu sprzeciwiało się PiS. Trzej sędziowie - wybrani w miejsce tych, których kadencja wygasła 6 listopada, czyli w trakcie kadencji poprzedniego Sejmu - nie zostali dotychczas zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 2 i 8 grudnia wygasa kadencja dwojga następnych sędziów.

 Nowelizacja stanowi, że w przypadku sędziów TK, których kadencja upływa w 2015 r., termin na zgłaszanie kandydatów na ich następców wynosi 7 dni od wejścia tego przepisu w życie. Oznaczałoby to nowy wybór pięciu sędziów.

- Musimy naprawić to, co złego się stało. Sytuacja jest nadzwyczajna, ale zostaliśmy postawieni pod ścianą. Ta ustawa to wynik psucia ustawy w poprzedniej kadencji - powiedział Jacek Sasin.

- To jest logika grabi, która obowiązywała. Byłem krytyczny wobec tego, co się stało wcześniej i jestem równie krytyczny wobec tego, co pan poseł prezentuje - odpowiedział Dorn.

Dorn skomentował zniesienie reguły rotacyjnego przewodniczącego komisji do spraw służb specjalnych. - Że PiS chce mieć przewagę w głosowaniach, to ja to uznaję. Natomiast, że się znosi rotacyjnego przewodniczącego w takiej sytuacji – sami sobie siusiacie do mleka, jak złośliwe krasnale - powiedział w TVP Info.

Opinię skomentował Jacek Sasin, który uważa, że rotacja była fikcyjną regułą i powodowała perturbacje w pracy komisji. - Co pół roku komisja była paraliżowana wyborem i sporem wokół tego, kogo wybrać na nowego przewodniczącego - odpowiedział.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO