Policja może sama ścigać kelnera

Nie będzie śledztwa w sprawie wypowiedzi Konrada Lassoty, kelnera z afery taśmowej, którego ścigania chciało Centralne Biuro Śledcze Policji zarzucając mu zniesławienie – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 31.05.2016 17:25

Policja może sama ścigać kelnera

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

- Decyzja o odmowie wszczęcia postępowania zapadła 30 maja. Na razie jest nieprawomocna – mówi „Rzeczpospolitej” Dorota Kuske, szefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Południe.

Kelner w wywiadzie radiowym zarzucił policji rzekome groźby i wymuszanie zeznań. Jednak prokuratura nie dopatrzyła się znieważenia, a co do ewentualnego zniesławienia orzekła, że policja może sama w sądzie dochodzić sprawiedliwości – wynika z decyzji śledczych. 

Konrad Lassota, to - obok Łukasza N. - jeden z kelnerów oskarżonych o zakładanie podsłuchów i nagrywanie rozmów polityków, ministrów rządu PO-PSL i biznesmenów w stołecznych  restauracjach. Policji podpadł przez wypowiedzi, jakie wygłosił w marcu tego roku na antenie stacji RMF. Opowiadając o swojej roli w tzw. aferze podsłuchowej, kelner twierdził, że  funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji podczas przesłuchań mieli zmuszać go do określonych zeznań, „przedstawić mu wersję, która miała być najwygodniejsza”, i do niej przymusić.

„Policjanci zastraszali mnie, pokazując mi osoby, wizerunki osób, które miały wykonać na mnie wyrok śmierci, ponieważ byłem straszony przez nich prywatnym zabójcą, byłem straszony różnymi czarnymi scenariuszami”– mówił Lassota w radiowym „Kontrwywiadzie”.

Policja słowa kelnera uznała za nieprawdziwe, zniesławiające ją i znieważające. Dlatego szefostwo Centralnego Biura Śledczego Policji złożyło do prokuratury zawiadomienie o pomówieniu funkcjonariuszy dotyczącym nakłaniania do fałszywych zeznań i kierowania gróźb. Z kolei wydanym  oświadczeniu CBŚP podkreśliło, że Konrad Lassota zgłosił się dobrowolnie do organów ścigania, a policyjną ochronę miał przyznaną na własną prośbę, bo „obawiał się o własne życie ze względu na charakter sprawy, w której składał wyjaśnienia. Również na własną prośbę z tej ochrony po 11 dniach zrezygnował” – informowała policja, dodając, że podczas licznych czynności procesowych w prokuraturze Lassota „nigdy nie poinformował organów ścigania o rzekomym zastraszaniu go przez policjantów CBŚP, jak również nakłanianiu do składania określonych wyjaśnień”.

Doniesienie policji trafiło do prokuratury rejonowej, a ta w postępowaniu sprawdzającym zbadała wypowiedzi kelnera pod kątem ewentualnego naruszenia dwóch przepisów: znieważenia funkcjonariusza publicznego (art. 226 kodeksu karnego) oraz zniesławienia (art. 212 kodeksu karnego). I orzekła, że śledztwa nie będzie.

- Po analizie uznaliśmy, że w wypowiedziach radiowych brak jest znamion znieważenia funkcjonariusza publicznego. Z kolei w przypadku przestępstwa zniesławienia stwierdziliśmy, że brak jest interesu społecznego, aby prokurator obejmował ten czyn ściganiem z urzędu – tłumaczy nam  prok. Dorota Kuske.

Prokurator angażuje się w czyny ścigane z oskarżenia prywatnego (jak np. zniesławienie) kiedy wymaga tego interes społeczny – czyli na przykład wtedy, kiedy sprawca jest nieznany i osoba prywatna nie ma możliwości sama go ustalić. Albo – kiedy osoba zniesławiona jest nieporadna, i w pojedynkę nie jest w stanie dochodzić sprawiedliwości. Tymczasem - według śledczych - w tym przypadku żadna ze wspomnianych okoliczności nie zaistniała: autor niekorzystnych dla policji wypowiedzi jest znany, z kolei Centralne Biuro Śledcze Policji może z powodzeniem samo się bronić i walczyć o swoje dobre imię występując przeciwko Konradowi Lassocie do sądu z oskarżenia prywatnego, lub na drodze cywilnej.

Policja od chwili doręczenia decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa ma siedem dni na ewentualne złożenie zażalenia.

- Decyzja o odmowie wszczęcia postępowania zapadła 30 maja. Na razie jest nieprawomocna – mówi „Rzeczpospolitej” Dorota Kuske, szefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Południe.

Kelner w wywiadzie radiowym zarzucił policji rzekome groźby i wymuszanie zeznań. Jednak prokuratura nie dopatrzyła się znieważenia, a co do ewentualnego zniesławienia orzekła, że policja może sama w sądzie dochodzić sprawiedliwości – wynika z decyzji śledczych. 

Pozostało 88% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo