Reklama

Marzena K., najbogatsza urzędniczka, ukryła 29 mln złotych

Marzena K. nie wykazała w oświadczeniach majątkowych aż 29 mln zł – twierdzi prokuratura.

Aktualizacja: 13.10.2016 20:29 Publikacja: 13.10.2016 19:40

Marzena K. po zatrzymaniu przez CBA została przewieziona na przesłuchanie do prokuratury we Wrocławi

Marzena K. po zatrzymaniu przez CBA została przewieziona na przesłuchanie do prokuratury we Wrocławiu

Foto: PAP, Maciej Kulczyński

Bohaterka afery reprywatyzacyjnej i wieloletnia urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości Marzena K. została w środę zatrzymana przez funkcjonariuszy CBA i dowieziona do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, która prowadzi śledztwo w jej sprawie. Zabezpieczono szereg dokumentów w jej domu dotyczących reprywatyzacji.

Podejrzana usłyszała cztery zarzuty dotyczące podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych, składanych w ciągu czterech ostatnich lat. Suma jest ogromna – chodzi o co najmniej 29 mln zł.

– Na tę kwotę składają się wypłaty odszkodowań, sprzedaż udziałów w prawie do użytkowania wieczystego oraz mniejsze sumy dochodów uzyskanych przez podejrzaną w ramach umowy o dzieło, dotyczące prowadzonej działalności dydaktycznej – mówi „Rzeczpospolitej" Piotr Kowalczyk, prokurator regionalny we Wrocławiu.

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", w zarzutach, jakie postawiono Marzenie K., jest mowa o zatajeniu m.in. ponad 14 mln zł odszkodowania dotyczącego nieruchomości w warszawskich dzielnicach Praga-Południe oraz Wola. Ponadto inny z zarzutów mówi o blisko 2 mln zł odszkodowania za jedną nieruchomość oraz ok. 6 mln zł za inną – obie na Pradze Północ.

Była urzędniczka miała także zataić w oświadczeniu majątkowym fakt uzyskania prawa użytkowania wieczystego w udziale części gruntu przy placu Defilad w Warszawie – to słynna działka przy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie o wartości ok. 160 mln zł, której współwłaścicielem stała się K. Postawienie zarzutów Marzenie K. było kwestią czasu, bo jak ujawniła „Rzeczpospolita", pod koniec maja urzędniczka przyznała się, że w jej oświadczeniach majątkowych są luki. W autozawiadomieniu do prokuratury twierdziła, że „z niedbalstwa" przez sześć ostatnich lat zapominała wpisać m.in. 2 mln zł odszkodowania od miasta Warszawy (6,3 mln zł od spółki Plater). Zaznaczyła też, że w 2013 r. posiadane przez nią środki wynosiły 3,5 mln zł.

Reklama
Reklama

„Podawałam informacje, które pamiętałam, lub przepisywałam z oświadczenia z poprzedniego roku" – utrzymywała K. w swoim doniesieniu do prokuratury. „Jest mi wstyd" – twierdziła.

Z zebranych przez śledczych dowodów wynika, że skala zatajonego przez nią majątku jest znacznie wyższa.

Marzena K. w ciągu ostatnich czterech lat dostała od miasta ponad 38 mln zł odszkodowań za nieruchomości, do których roszczenia kupiła. Prywatnie to siostra Roberta Nowaczyka, adwokata, który doprowadził do reprywatyzacji ok. 50 adresów w Warszawie.

W Ministerstwie Sprawiedliwości K. pracowała od lat 90. do września tego roku, kiedy sama się zwolniła.

Jak ujawniliśmy, tłumaczeniom K. przeczą fakty. O lukach w oświadczeniach majątkowych za lata 2009–2015 urzędniczka niespodziewanie przypomniała sobie dopiero w połowie kwietnia 2016 r., tuż przed publikacją „Gazety Wyborczej", która ujawniła, że wartą miliony działkę pod adresem Chmielna 70 przy Pałacu Kultury odzyskała od miasta grupa adwokatów i urzędniczka.

K. zajmowała w ministerstwie wysokie stanowiska. Po wybuchu afery skierowano ją do wydziału skarg i wniosków „bez prawa udzielania im odpowiedzi w imieniu Ministra Sprawiedliwości".

Reklama
Reklama

Sprawę oświadczeń Marzeny K. badała komisja dyscyplinarna przy ministrze sprawiedliwości. Została ukarana obniżeniem stopnia służbowego tydzień po złożeniu rezygnacji z pracy.

Za podanie nieprawdy w oświadczeniach majątkowych grozi do pięciu lat więzienia.

Podejrzana przyznała się i potwierdziła fakty wskazane w zarzutach – mówi nam Anna Zimoląg, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

Marzena K. pozostanie na wolności za kaucją w wysokości 500 tys. zł, ma także zakaz opuszczania kraju.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama