Wystrzelony w kierunku komety harpun umożliwi nie tylko zacumowanie sondy kosmicznej, ale również pobranie próbek z powierzchni.
– Wykorzystanie tej techniki pozwoli pobierać materiał do analizy nawet z miejsc niedostępnych dla automatycznych sond – uważa Joseph Nuth z NASA Goddard Space Flight Center.
Ten pomysł jako pierwsza wykorzystała Europejska Agencja Kosmiczna ESA. Sonda Rosetta, wystrzelona w 2004 roku, ma za trzy lata dotrzeć do komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Jej lądownik Philae wystrzeli w kierunku komety harpuny pełniące rolę kotwic.
NASA chce rozwinąć ten pomysł – harpuny będą zawierać próbniki pozwalające przy okazji pobrać materiał spod powierzchni obiektu.