Takie szacunki sporządzili naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley i z Uniwersytetu Hawajów i ogłosili je w artykule w najnowszym wydaniu magazynu „Proceedings of the National Academy of Sciences" (PNAS). Układów planetarnych w Drodze Mlecznej, gdzie istnieją globy nadające się do życia, jest ok. 100 miliardów.
– Popatrzmy na setki gwiazd na nocnym niebie. Ta najbliższa, jak nasze Słońce, która ma w układzie planetę wielkości Ziemi mogącą utrzymać życie, widoczna jest gołym okiem – powiedział Erik Petigura z Uniwersytetu Kalifornijskiego, główny autor artykułu w PNAS. – Znajduje się niecałe 12 lat świetlnych od nas.
To blisko w skali kosmicznej, ale współczesna technika kosmiczna nie pozwala tam dotrzeć. Podróż zajęłaby jakieś 30 tys. lat.
Warunek wstępny
Dane do analizy pochodziły z obserwacji prowadzonych przez Kosmiczny Teleskop Keplera, a zweryfikowane zostały za pomocą najnowocześniejszych instrumentów Obserwatorium Keck na Hawajach.
– Głównym celem misji teleskopu Keplera była odpowiedź na pytanie: jaka część z gwiazd, które można zobaczyć, ma planety wielkości Ziemi, a temperatura na ich powierzchni jest wystarczająco wysoka, aby woda nie została zamrożona, ale nie na tyle, żeby odparować – powiedział prof. Geoffrey Marcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego. – Według stanu naszej wiedzy woda w stanie ciekłym jest warunkiem wstępnym dla życia. Do tej pory nikt nie wiedział dokładnie, jak wiele jest planet potencjalnie nadających się do życia wokół podobnych do Słońca gwiazd w Drodze Mlecznej.