Chiński łazik na Srebrnym Globie

Przejażdżka po powierzchni Księżyca ma dowieść, że Chińczycy są liderem w nowym wyścigu kosmicznym.

Aktualizacja: 30.11.2013 09:01 Publikacja: 30.11.2013 08:59

Kiedy sonda Chang'e 3 miękko wyląduje na Srebrnym Globie, z jej wnętrza na powierzchnię wyjedzie łazik Jadeitowy Królik. Rakieta Długi Marsz 3B, która wyniesie  sondę wraz z łazikiem, wystartuje na początku grudnia. Dokładnego terminu władze nie podały. Misja będzie pierwszą chińską próbą miękkiego lądowania na powierzchni Srebrnego Globu i pierwszym testem pozaziemskiego łazika.

– Jesteśmy przygotowani  do lądowania – powiedział Wu Zhijian, rzecznik Państwowej Agencji Nauki, Techniki i Przemysłu Obrony Narodowej Chin. – Ale misja wymaga opanowania wielu kluczowych technologii. Trudności techniczne i ryzyko w realizacji misji będą wysokie.

Miejsce lądowania znane jest z wielu fotografii wysokiej rozdzielczości, jakich dokonała chińska sonda, wystrzelona w 2010 roku na orbitę Srebrnego Globu. Po zakończeniu misji na orbicie księżycowej statek został skierowany w stronę jednej z planetoid.

Złoty wóz

Pierwszą księżycową sondę Chińczycy wysłali w 2007 roku. Cały program nazwany został Chang'e, a kolejne satelity są numerowane. Nazwa programu pochodzi z mitologii starochińskiej – jest imieniem bogini Księżyca. Mityczna postać miała białego jadeitowego królika. Po chińsku nazywa się „Yutu" i właśnie to imię nadano łazikowi. Według agencji Xinhua to imię zostało wybrane, bo zyskało największą popularność w internetowej ankiecie.

– Istnieje kilka czarnych plam na powierzchni Księżyca, a nasi starożytni wyobrażali sobie, że tam jest pałac, drzewa osmantusa (podobnego do europejskiego ostrokrzewu) i  jadeitowy królik – powiedział agencji Xinhua Ouyang Ziyuan, kierownik programu łazika.

Na razie chińskie władze zademonstrowały pokryty złotą folią model  sześciokołowego łazika z rozłożonymi panelami baterii słonecznych.

– Pojazd przystosowany jest do pokonywania księżycowych wzniesień o nachyleniu do 30 stopni i pokonania 200 metrów  w ciągu godziny – powiedział Xiao Jie, jeden z konstruktorów łazika.

Będzie przemierzał bezdroża Srebrnego Globu przez trzy miesiące.

Choć Chińczycy nie podali oficjalnie miejsca lądowania,  amerykańscy specjaliści przypuszczają, że będzie to Sinus Iridum w pobliżu krateru Laplace'a A o średnicy 8 km. W tej okolicy w 1970 roku lądowała radziecka sonda Łuna 17 z łazikiem Łunochod 1. Prawdopodobnie  chińscy specjaliści wybrali to miejsce ze względów technicznych i naukowych.

Plany lądowania na Księżycu chińskiej sondy niepokoją NASA. Na orbicie Srebrnego Globu znajduje się już satelita LADEE  (Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer) przeznaczony do badania cieniutkiej warstwy egzosfery ponad powierzchnią globu oraz do analizy składu pyłu księżycowego. Trwa właśnie uruchamianie instrumentów badawczych satelity i niebawem sonda obniży orbitę, aby rozpocząć badania. Lądowanie chińskiego satelity  może  wpłynąć na działanie instrumentów LADEE.

– Przybycie Chang'e 3 na orbitę Księżyca i jego zejście na powierzchnię spowoduje znaczne skażenie egzosfery przez paliwo rakietowe  – powiedział portalowi Space.com Jeff Plescia z Johns Hopkins University.

Mimo że Chang'e 3 będzie stanowić problem  dla LADEE –  który skonstruowany jest, aby mierzyć naturalne zjawiska w kosmosie, naukowcy z NASA będą mieli także szansę  zbadać, jak  pozostałości paliwa  rozprzestrzeniają się wokół Srebrnego Globu. Mogą też zbadać stan zapylenia, jaki powstanie po lądowaniu. Badacze nie wykluczają także, że chiński satelita poważnie zagrozi  amerykańskiemu.

– Jesteśmy  w sytuacji, w której polityka jest z pewnością hamulcem dobrej  współpracy naukowej i blokuje odkrycia  –  powiedział Clive Neal z Uniwersytetu Notre Dame w Indianie. – Badacze z NASA nie mogą komunikować się z chińskimi kolegami.

Kolejne kroki

W ślad za Chang'e 3 na Księżyc poleci kolejna sonda z łazikiem – Chang'e 4. Jeżeli obie misje przebiegną pomyślnie, następna będzie Chang'e 5. Statek będzie wzbogacony o moduł powrotny, który ma przywieźć próbki księżycowego gruntu. Próbny lot po fragmenty księżycowego regolitu planowany jest pod koniec 2015 roku. Jeżeli także podczas tej misji wszystko pójdzie pomyślnie, w 2020 roku wyruszy kolejny satelita Chang'e 6, który sprowadzi na Ziemię próbki gruntu z głębokości ok. 2 metrów.

Choć Chiny mają ambitne plany zbudowania  stałej stacji kosmicznej w 2020 r., wielu zachodnich ekspertów uważa, że technologia, jaką obecnie  dysponuje ten kraj, nie dorównuje amerykańskiej czy rosyjskiej.

Pekin postrzega swój program kosmiczny jako wskaźnik rosnącej potęgi technologicznej, a także sukces rządzącej Partii Komunistycznej. „Oczekujemy, że sonda Chang'e 2 pokona dystans 300 milionów kilometrów, to najdłuższa podróż jakiegokolwiek chińskiego statku kosmicznego" – powiedział  agencji Xinghua Ye Peijian szef programu Chang'e 1 i 2.

To jednak zaledwie mały  ułamek odległości przebytej przez amerykańską sondę  Voyager-1, która od 1977 roku pokonała już 19 mld kilometrów i opuściła Układ Słoneczny.

– Chiny konsekwentnie realizują swój ambitny plan kosmiczny  –  podkreśla prof. Joan Johnson-Freese, specjalistka ds. amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego z Naval War College. – Kraj chce wyraźnie zademonstrować zaangażowanie w poważny program kosmiczny, sprawność techniczną i polityczną wolę.

Nowe rakiety

Chiny nie dokonały jednak  żadnych nowych osiągnięć technicznych ponad te, które przez ponad 50 lat osiągnęły już USA, a także ZSRR – dziś Rosja.

Jeszcze w 2011 roku rząd w Pekinie ogłosił, że celem narodowym jest lądowanie na Księżycu. Według zachodnich ekspertów technicznie jest to możliwe. Jeżeli zechcą, Chińczycy mogą wylądować na Księżycu już w roku 2025.

Zaawansowane są też prace nad konstrukcją rakiet znacznie  większych niż obecnie używane. CASTC – państwowa firma konstrukcyjna pracująca na zlecenie Chińskiej Narodowej Agencji Kosmicznej, przeprowadziła już udany test  potężnej rakiety Długi Marsz 5. Silnik o znacznie większym ciągu niż rakiety Długi Marsz 3  został uruchomiony na 200 sekund.

Rakieta ma mieć trzy razy większe możliwości wynoszenia ładunków na orbitę niż używane obecnie. Będzie w stanie zabrać 25 ton ładunku. Długi Marsz 5 ma zadebiutować już w 2014 roku. A w początkowej fazie projektów  są jeszcze potężniejsze rakiety Długi Marsz 6 i 7.

Na Księżyc planują też polecieć Rosjanie. Chcą wykorzystać doświadczenia z czasów ZSRR. Od 2014 roku  na Srebrny Glob będą wysyłać sondy bezzałogowe. Ich zadaniem będzie zbadanie powierzchni w poszukiwaniu wody w okolicach bieguna północnego.

Wysłane po 2020 roku łaziki mają przywieźć na Ziemię próbki gruntu. Amerykanie  planowali powrót ludzi na Księżyc, ale program Constellation został zamrożony. Czy i kiedy zostanie wznowiony, na razie nie wiadomo.

Kosmos
Naukowcy ostrzegają przed superrozbłyskiem Słońca. Jakie mogą być jego skutki dla Ziemi?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kosmos
Już dziś noc spadających gwiazd. To przedostatnie takie zjawisko w tym roku
Kosmos
Przełomowe odkrycie przy pomocy teleskopu Webba. To galaktyka z początków wszechświata
Kosmos
Tajemnice prehistorycznego Marsa. Nowe odkrycie dotyczące wody na Czerwonej Planecie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kosmos
NASA odkryła siedem kolejnych „ciemnych komet”. To im zawdzięczamy życie na Ziemi?