Wrząca planetka

Na planecie karłowatej Ceres – największym obiekcie w pasie planetoid – odkryto parę wodną - pisze Krzysztof Urbański.

Aktualizacja: 23.01.2014 12:36 Publikacja: 23.01.2014 07:32

Woda w stanie ciekłym jest konieczna do powstania i utrzymania się życia. Obłoki pary – odkryte na powierzchni Ceres – świadczą o procesach, które zachodzą pod powierzchnią.

Wnętrze tej planety karłowatej musi być więc gorące. Źródłem ciepła może być rozgrzane metaliczne jądro. Sprawia ono, że woda wrze i przez szczeliny w lodowej skorupie wydostaje się na zewnątrz.

Naukowcy podejrzewali już 30 lat temu, że na Ceres może występować woda. Ale dowód na to przyniosły dopiero najnowsze badania. Identyfikację cząsteczek pary wodnej uwalnianej z powierzchni ciała niebieskiego umożliwiły instrumenty Kosmicznego Teleskopu Herschela.

Pośrednie dowody na istnienie wody na Ceres pojawiły się całkiem niedawno. Badacze odkryli tam uwodnione minerały, które powszechnie uważane są za wskaźniki występowania wody. Teraz naukowcy mają już pewność – woda pod powierzchnią Ceres naprawdę jest.

Okrycie zostało opisane w dzisiejszym wydaniu magazynu „Nature" przez zespół badaczy pracujących pod kierunkiem Michaela Küppersa z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).

„Asteroidy to bardzo ciekawe obiekty, ale pełne tajemnic. Bardzo mało o nich jeszcze wiemy, mimo trwających intensywnych badań" - napisała w e-mailu do „Rz” prof. Ewa Szuszkiewicz, astrobiolog z Uniwersytetu Szczecińskiego. „Mogą nam pomóc w zrozumieniu jak powstał Układ Słoneczny, dostarczając informacji na temat materii z której powstawały planety”.

Więcej szczegółów na temat pary wodnej na Ceres dostarczy amerykański satelita Dawn. Dotrze do Ceres w lutym 2015 roku. Wystrzelona siedem lat temu sonda zbadała już dużą planetoidę Westa.

Czy w kosmosie, tam, gdzie wrze pod powierzchnią, mogłyby funkcjonować jakieś organizmy? Na razie nie ma na to żadnych dowodów. Ale badania na Ziemi prowadzą do odkryć bardzo dziwnych organizmów, które dostosowane są do życia głęboko pod powierzchnią naszej planety, pod lądami i dnem oceanów w pobliżu kominów hydrotermalnych. Z kominów wydobywa się gorąca lawa, a temperatura przekracza 100 stopni C. Warunki tam panujące są iście „nieziemskie" – podobne mogą być na innych ciałach niebieskich Układu Słonecznego. Życia tam nie można wykluczyć.

„Być może to właśnie na asteroidach powstały pierwsze zalążki materii ożywionej" - pisze prof. Szuszkiewicz. „Z pewnością istnienie wody na Ceres pozwoli na zweryfikowanie tej hipotezy. Pierwszym krokiem będzie jednak zrozumienie procesów tam zachodzących, czyli odkrycie mechanizmu prowadzącego do wyjaśnienia występowanie oparów wodnych wokół Ceres”.

Nasz układ planetarny, zanim uzyskał taki kształt, jaki znamy dzisiaj, przechodził wiele przeobrażeń. Planety migrowały. Stąd w pasie asteroid stosunkowo blisko siebie są obiekty, których pochodzenie jest różne. Odpowiada za to grawitacja gazowego giganta – Jowisza.

„Zgodnie z teorią Wielkiego Bombardowania, które nastąpiło ok. 4 mld lat temu, wielkie planety przemieszczały się, rozbijały skupiska małych skalistych ciał (asteroid i komet), które uderzały w Ziemię i Księżyc” – piszą w komentarzu do artykułu w „Nature" Humberto Campins i Christine M. Comfort z Wydziału Fizyki i Astronomii University of Central Florida w Orlando. „Te małe ciała przyniosły na Ziemię cząsteczki organiczne i wodę. Stąd te dawne zderzenia mogły odgrywać kluczową rolę w pojawieniu się i ewolucji życia na naszej planecie”.

Skoro tak, to podejrzany o istnienie życia jest każdy obiekt Układu Słonecznego. Ale muszą tam panować odpowiednie do tego warunki. Ciekła woda, która wyparowuje spod powierzchni globu, świadczy, że tam też może być życie.

O warunki dogodne dla życia „podejrzane" są wszystkie ciała niebieskie, na których odkryto jakieś ślady pary wodnej wydobywającej się spod powierzchni. A w Układzie Słonecznym jest ich już sporo.

Kosmiczny Teleskop Hubble'a odkrył także parę wodną na powierzchni księżyca Jowisza – Europy. Z lodowatej powierzchni globu wystrzeliwują w przestrzeń gejzery pary. Teleskop dostrzegł je w okolicy bieguna południowego globu. Potwierdza to dawniejsze podejrzenia, że ten Jowiszowy księżyc pod powierzchnią skrywa ocean wody.

Europa jest drugim księżycem w Układzie Słonecznym, na którym zostały odkryte wytryski pary wodnej. W 2005 roku podobne zjawisko zostało zarejestrowane przez sondę Cassini na powierzchni Enceladusa – satelity Saturna. Więcej danych na temat wody na odległych księżycach może przynieść dopiero wysłanie tam sondy. Mimo że – choćby z racji odległości od gazowych gigantów – to bardzo trudna misja, Europejska Agencja Kosmiczna planuje wysłanie sondy JUICE – JUpiter ICy moons Explorer – w 2022 roku. Jej zadaniem będzie poszukiwanie wody, a zatem i życia na największych księżycach Jowisza: Ganimedesie, Kallisto i Europie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: k.urbanski@rp.pl

Woda w stanie ciekłym jest konieczna do powstania i utrzymania się życia. Obłoki pary – odkryte na powierzchni Ceres – świadczą o procesach, które zachodzą pod powierzchnią.

Wnętrze tej planety karłowatej musi być więc gorące. Źródłem ciepła może być rozgrzane metaliczne jądro. Sprawia ono, że woda wrze i przez szczeliny w lodowej skorupie wydostaje się na zewnątrz.

Pozostało 91% artykułu
Kosmos
Naukowcy ostrzegają przed superrozbłyskiem Słońca. Jakie mogą być jego skutki dla Ziemi?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kosmos
Już dziś noc spadających gwiazd. To przedostatnie takie zjawisko w tym roku
Kosmos
Przełomowe odkrycie przy pomocy teleskopu Webba. To galaktyka z początków wszechświata
Kosmos
Tajemnice prehistorycznego Marsa. Nowe odkrycie dotyczące wody na Czerwonej Planecie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kosmos
NASA odkryła siedem kolejnych „ciemnych komet”. To im zawdzięczamy życie na Ziemi?