Usunięcie usterki utrudnia fakt, że teleskop Kepler znajduje się obecnie bardzo daleko: 120 milionów kilometrów od Ziemi. Sygnały radiowe wysyłane przez NASA docierają do niego po siedmiu minutach. Równie długo wędrują fale z powrotem. Zanim więc inżynierowie mogą poznać efekt wysyłanych przez siebie komend, mija niemal kwadrans.

Zadaniem teleskopu Kepler, wystrzelonego w roku 2009, jest poszukiwanie planet pozasłonecznych. W tym celu został wyposażony w największy wyniesioną w kosmos system matrycę CCD, o powierzchni 525 cm kwadratowych (to prawie tyle ile kartka A4).

Urządzenie już raz się zepsuło, w 2013 roku. W 2014 roku udało się odzyskać z nim kontakt. Misja teleskopu Kepler kosztowała jak dotąd prawie 600 milionów dolarów. Wyniki naukowe nie są bardzo imponujące: 26 znalezionych planet pozasłonecznych.