Teleskop Keplera został przełączony w stan uśpienia 15 maja, kiedy system kontrolny wskazał na uszkodzenie drugiego spośród czterech kół reakcyjnych satelity. To urządzenia pozwalające utrzymać teleskop w stabilnej pozycji, aby mógł obserwować wybrany wycinek nieba.
Orbitalny teleskop to najważniejsze dziś narzędzie łowców pozasłonecznych planet. Ma już na koncie 3277 kandydatek na planety, z czego 134 zostały potwierdzone przez inne obserwacje.
Kepler wykrywa obecność obcych planet na podstawie zmian w jasności obserwowanych gwiazd. Ale do funkcjonowania teleskopu potrzebna jest bezbłędna praca minimum trzech kół reakcyjnych. W lipcu 2012 roku popsuło się pierwsze koło, 11 maja odmówiło pracy następne. Wydawało się, że Kepler to już tylko kosmiczny złom.
„Zespół inżynierów opracował wstępnie sposób odzyskania kontroli nad systemami teleskopu i prowadzi testy na badawczym statku kosmicznym w Ball Aerospace w Boulder w stanie Kolorado” – napisał na portalu NASA Roger Hunter, menedżer misji Kepler.