Indyjska sonda na Marsa

Satelita ma zbadać atmosferę Czerwonej Planety, ale także potwierdzić techniczne możliwości kraju.

Aktualizacja: 03.10.2013 08:26 Publikacja: 03.10.2013 08:25

Indyjska sonda na Marsa

Foto: Rzeczpospolita

Okno startowe otworzy się 28 października i potrwa przez 20 dni. Jeśli przedsięwzięcie pójdzie po myśli specjalistów z Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ISRO), sonda Mangalyaan dotrze na orbitę Marsa. Najbardziej zbliży się do globu na odległość 500 km, a oddali się na 80 tys. km.

Niewielka sonda waży ok. 500 kg, ale zabiera ze sobą 850 kg paliwa i utleniacza. Wystrzelona zostanie z kosmodromu na wyspie Sriharikota w Zatoce Bengalskiej w stanie Andhra Pradesh. Na orbitę statek zostanie wyniesiony przez rakietę PSLV.

Witamy w klubie

– Sonda wyposażona jest w pięć instrumentów naukowych, które będą badać atmosferę Marsa w poszukiwaniu śladów wody i metanu. One mogą wskazać na istnienie tam życia – powiedział dr Radhakrishnan telewizji NDTV. – Sonda będzie także regularnie wysyłać kolorowe zdjęcia.

Jeśli z jakichś powodów w tym terminie start nie nastąpi, następna okazja nadejdzie dopiero w 2016 roku. Układ planet sprzyjający satelicie ziemskiemu w drodze na Marsa pojawia się co ok. 26 miesięcy.

Argumentując potrzebę przeprowadzenia misji, specjaliści z ISRO przekonywali rząd Indii, że sonda Mangalyaan może przynieść odpowiedź na pytanie, czy Mars ma biosferę, a nawet warunki, w których mogło wyewoluować życie. Trudno jednak się spodziewać, że niewielka sonda na orbicie może dać odpowiedź na to pytanie.

Mimo sporych kosztów – ok. 90 mln dol. – rząd Indii zgodził się sfinansować ryzykowną misję.

Udana podróż na Marsa postawiłaby Indie w elitarnym klubie krajów, które już wysłały satelity na Czerwoną Planetę. Dotychczas udało się to NASA, rosyjskiej agencji Rosskosmos (jeszcze za czasów ZSRR) oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA).

Dlatego misja na Marsa dla Indii to sprawa narodowa. Zdaniem niektórych obserwatorów z Zachodu indyjskie plany badania Marsa oznaczają ambicję pokonania głównego rywala – Chin w dziedzinie podboju kosmosu.

– Nie chcemy się z nikim ścigać. Misja na Marsa ma znaczenie naukowe – powiedział dr Radhakrishnan. Przyznał też, że misja jest powodem do dumy narodowej.

Przegrzana elektronika

W 2008 roku Indie wysłały na Księżyc satelitę Chandrayaan-1, który dostarczył dowody obecności wody na powierzchni Srebrnego Globu. Sonda wykonała ponad 70 tys. zdjęć oraz zebrała dane o zawartości minerałów i pierwiastków chemicznych na powierzchni. W sierpniu 2009 roku Chandrayaan-1 wykonał wspólny eksperyment z amerykańską sondą Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO). I choć sonda na orbicie Księżyca uległa awarii na skutek przegrzania elementów elektronicznych, a kontakt z nią urwał się w połowie planowanego czasu misji, Chandrayaan-1 osiągnęła sukces.

Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych powstała w roku 1969, główna siedziba z dyrekcją mieści się w Bangalore. ISRO jest jedną z sześciu największych agencji kosmicznych na świecie. Roczny budżet agencji przekracza 1,3 mld dol. Jeszcze we wczesnych latach 60. XX wieku indyjscy naukowcy uczestniczyli w pracach nad wykorzystaniem sztucznych satelitów w telekomunikacji prowadzonych przez NASA.

W roku 1971 oddana do użytku została baza z kosmodromem na wyspie Sriharikota. Modernizowana wielokrotnie służy do wystrzeliwania satelitów do dzisiaj. Jej patronem został Satish Dhawan, pionier indyjskiego programu kosmicznego.

Projekty pierwszych indyjskich systemów do wynoszenia satelitów były wzorowane na rodzinie amerykańskich rakiet Scout służących w latach 60. do wystrzeliwania niewielkich ładunków na orbitę. Pierwszy indyjski satelita został wystrzelony w 1980 roku.

Powrót na Księżyc

ISRO – poza wysyłaniem na orbitę satelitów indyjskich – oferuje także swoje usługi innym krajom. Podstawową rakietą jest PSLV. Wielokrotnie modernizowana stała się koniem roboczym indyjskiej astronautyki. Pierwszy udany start tego typu rakiety odbył się w 1994 roku. Dzięki niej Indie umieściły w kosmosie dziesiątki satelitów badawczych i telekomunikacyjnych.

W 2001 roku Indie wystrzeliły w kosmos nową rakietę – GSLV przeznaczoną do umieszczania satelitów na orbitach geostacjonarnych. To najpotężniejsza z indyjskich rakiet, jest stale ulepszana.

Specjaliści z Indii pracują także nad konstrukcją rakiety wielokrotnego użytku. W najbliższych planach ISRO jest wysłanie kolejnej misji Chandrayaan-2 na Księżyc i lądowanie na powierzchni Srebrnego Globu w przyszłym roku.

Agencja czyni też przygotowania do lotów załogowych. Planowane są jednak po 2015 roku.

Okno startowe otworzy się 28 października i potrwa przez 20 dni. Jeśli przedsięwzięcie pójdzie po myśli specjalistów z Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych (ISRO), sonda Mangalyaan dotrze na orbitę Marsa. Najbardziej zbliży się do globu na odległość 500 km, a oddali się na 80 tys. km.

Niewielka sonda waży ok. 500 kg, ale zabiera ze sobą 850 kg paliwa i utleniacza. Wystrzelona zostanie z kosmodromu na wyspie Sriharikota w Zatoce Bengalskiej w stanie Andhra Pradesh. Na orbitę statek zostanie wyniesiony przez rakietę PSLV.

Pozostało 88% artykułu
Kosmos
Tajemnice prehistorycznego Marsa. Nowe odkrycie dotyczące wody na Czerwonej Planecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kosmos
NASA odkryła siedem kolejnych „ciemnych komet”. To im zawdzięczamy życie na Ziemi?
Kosmos
Zagadka powstania ogromnych galaktyk prawie rozwiązana. Co odkryli naukowcy?
Kosmos
Nie tylko pełnia Księżyca w grudniu. Jakie jeszcze zjawiska zobaczymy na niebie?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kosmos
Naukowcy mylili się co do Wenus? Najnowsze odkrycie dotyczące „złego bliźniaka Ziemi”