Gdy przed ponad rokiem abp Migliore został nuncjuszem, mówiono, że to, jaką ma wizję Kościoła, poznamy po nominacjach, jakie wyjdą spod jego ręki.
Ogłoszona kilka dni temu nominacja na biskupa łomżyńskiego ks. Janusza Stepnowskiego z kurii watykańskiej może nie być ostatnią tego typu – dowiaduje się „Rz". Dość liczne grono tzw. watykańczyków w episkopacie, czyli biskupów, którzy przed nominacją pracowali z instytucjach Stolicy Apostolskiej, może się poszerzyć o kolejne osoby. Kandydatem na arcybiskupa łódzkiego jest ks. Konrad Krajewski, który był ceremoniarzem liturgicznym u boku Jana Pawła II, a teraz jest u Benedykta XVI (pojawia się też kandydatura bp. Piotra Libery). Nowym biskupem tarnowskim może natomiast zostać inny watykańczyk, ks. Paweł Ptasznik, od kilkunastu lat pracownik Sekretariatu Stanu.
Czy abp Migliore stawia na watykańczyków? – Nuncjusz wybiera trzech kandydatów na miejscu, w Polsce, ale swoich kandydatów ma też kuria w Watykanie – wyjaśnia duchowny dobrze znający kościelne kulisy.
Do tej pory abp Celestino Migliore nominował ośmiu hierarchów – czterech biskupów pomocniczych i czterech ordynariuszy.
– Nominacje biskupów pomocniczych pokazują, że nuncjusz stawia bardziej na doświadczenie duszpasterskie niż doświadczenie w kuriach biskupich – mówi publicysta Tomasz Wiścicki.