Reklama

Biskup odpowiada ks. Lemańskiemu

Ostateczna decyzja abp Henryka Hosera w sprawie ks. Wojciecha Lemańskiego. Duchowny ma podjąć posługę w Zakładzie Neuropsychiatrycznej Opieki Zdrowotnej dla Dzieci i Młodzieży w Zagórzu. Ksiądz zapowiada, że podporządkuje się tej decyzji.

Publikacja: 16.07.2014 21:29

Biskup odpowiada ks. Lemańskiemu

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej pod koniec czerwca zdecydował, że ksiądz Lemański ma zostać kapelanem w Zagórzu. Ksiądz Lemański napisał list do przełożonego i na początku lipca przekazał go na spotkaniu w kurii.

– Ksiądz arcybiskup zapozna się z przekazanym listem i na pewno na niego odpowie – mówił wówczas Mateusz Dzieduszycki, rzecznik kurii. Wiadomo było wówczas, że były proboszcz z Jasienicy nie odrzucił, ale też nie przyjął propozycji arcybiskupa. Zapowiadał jedynie, że po odpowiedzi abp Hosera podporządkuje się jego decyzji.

W środę na facebookowym profilu „O prawo do głosu ks. Lemańskiego" pełnomocnik duchownego ujawnił treść listu z 2 lipca 2014 r. Ksiądz Lemański pisze m.in. że wbrew sugestiom kurialnych urzędników od początku konfliktu jest posłuszny wobec biskupa. Wyliczył, że przekazał parafię w Jasienicy w wyznaczonym terminie, wyprowadził się, a gdy biskup zakazał mu odprawiania mszy w tamtejszym kościele także się podporządkował.

„Proszę wskazać choćby jedną swoją decyzję, której się nie podporządkowałem, okazując tym samym ks. biskupowi nieposłuszeństwo" – napisał w liście. Podkreślił również, że procedury kanoniczne w jego sprawie w Watykanie wciąż trwają, a biskup wbrew wcześniejszym obietnicom wciąż wypowiada się w mediach na jego temat. „Pośród różnych zarzutów, wypowiadanych przez ks. biskupa pod moim adresem, zarzut braku posłuszeństwa powtarza się za każdym razem" – stwierdza.

Ksiądz Lemański podkreśla również, że kilka ostatnich miesięcy nadwyrężyły jego zdrowie. Prosi więc biskupa o udzielenie mu kapłańskiego urlopu „roku szabasowego", który chciałby poświęcić na studia o judaizmie, Holokauście i perspektywach dialogu chrześcijańsko-żydowskiego w polskich realiach. „Jeśli z jakiegoś powodu ks. biskup nie przychyli się do mojej prośby o urlop, w duchu posłuszeństwa mojemu ordynariuszowi podejmę posługę w diecezji wyznaczoną przez ks. biskupa" – dodaje duchowny.

Reklama
Reklama

Odpowiedź na ten list arcybiskup Henryk Hoser wysłał księdzu 11 lipca. Podtrzymał w nim swoją wcześniejszą decyzję o skierowaniu księdza do Zagórza. Tym samym nie udzielił mu urlopu. Nakazuje też, by ksiądz w ciągu siedmiu dni od dnia otrzymania listu posługę w Zagórzu podjął. Biskup wyznaczył także mieszkanie dla ks. Lemańskiego w domu dla księży emerytów w Otwocku.

„Ksiądz Arcybiskup Henryk Hoser wyraża nadzieję, że posługa pełniona wśród chorych przyniesie wiele dobrych owoców zarówno dzieciom i młodzieży, jak i ks. Wojciechowi Lemańskiemu" – napisała kuria w oficjalnym komunikacie.

Pełnomocnik księdza Lemańskiego przekazał zaś informację, że w związku z zakazem wypowiedzi dla mediów duchowny nie odniesie się do tego listu. Zapewnił jednak, że podporządkuje się decyzji biskupa.

Ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej pod koniec czerwca zdecydował, że ksiądz Lemański ma zostać kapelanem w Zagórzu. Ksiądz Lemański napisał list do przełożonego i na początku lipca przekazał go na spotkaniu w kurii.

– Ksiądz arcybiskup zapozna się z przekazanym listem i na pewno na niego odpowie – mówił wówczas Mateusz Dzieduszycki, rzecznik kurii. Wiadomo było wówczas, że były proboszcz z Jasienicy nie odrzucił, ale też nie przyjął propozycji arcybiskupa. Zapowiadał jedynie, że po odpowiedzi abp Hosera podporządkuje się jego decyzji.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Reklama
Reklama