Diecezja tarnowska od lat ma najwyższe wskaźniki praktyk religijnych w Polsce. Z najnowszych danych, opracowanych na podstawie liczenia wiernych, którego dokonano w niedzielę 19 października ub. roku, wynika, że co niedzielę na msze św. chodzi tam aż 69,8 proc. zobowiązanych (dominicantes). Ok. 24 proc. z nich przystępuje zaś do komunii św. (communicantes). Średnie wskaźniki dla Polski za rok 2013 wyniosły odpowiednio: 39,1 i 16,3 proc.
- W przypadku frekwencji i przyjmowania komunii św., oba wskaźniki wzrosły o kilka dziesiątych procent. Patrząc również na poprzednie lata, te liczby utrzymują się prawie na stałym poziomie – mówi rp.pl ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. - Jednak zawsze trzeba postawić pytanie gdzie jest te ok. 30 proc. wiernych, którzy są ochrzczeni, a których nie ma w kościele.
Najwyższy odsetek osób uczęszczających do kościoła ma w diecezji tarnowskiej dekanat ujanowicki. Na msze św. chodzi tam ponad 93,5 proc. wiernych. – Wynika to ze specyfiki tego rejonu. W okolicy nie ma dużych ośrodków miejskich, do których można byłoby pojechać na mszę, więc ludzie idą do swojego kościoła parafialnego – tłumaczy ks. Pietruszka. – Poza tym jest to region o ugruntowanej religijności. W pobliżu Nowego Sącza i Limanowej. Zresztą w dekanacie limanowskim wskaźnik też jest wysoki i wynosi ok. 87 proc.
Duchowny dodaje też, że wyższa frekwencja jest w dekanatach wiejskich, niż w miastach. Dekanaty tarnowskie, bocheńskie, mieleckie i nowosądeckie mają wskaźniki frekwencji na mszach św. wynoszące od 55 do 65 proc.
Podczas ostatniego liczenia wiernych, które koordynuje Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, księża mieli też podać szacunkową liczbę wiernych, którzy są zameldowani na terenie parafii, ale przebywają za granicą lub wyjechali do innych miast w Polsce.