Hotel odpowiada za utratę i uszkodzenie rzeczy pozostawionych przez gości w pokoju. Reguluje to polski kodeks cywilny, ale regulacja ta jest zgodna z konwencją europejską z 1962 r. o odpowiedzialności utrzymujących hotele. Ratyfikowało ją wiele europejskich krajów, a także Turcja. Poza Europą ta kwestia może być uregulowana inaczej.
Czytaj także:
Co zrobić, by opóźniony lot lub brzydki hotel nie zepsuły wakacji
Hotel nie może więc wyłączyć swojej odpowiedzialności, nawet częściowo. Zdarza się jednak, że hotele zastrzegają, że nie ponoszą odpowiedzialności za kradzież np. biżuterii, pieniędzy czy przedmiotów o wartości artystycznej. Próbują też zawęzić swoją odpowiedzialność do określonej kwoty. Takie zapisy w umowie o świadczenie usług hotelarskich są nieważne.
Co istotne, hotel ma obowiązek przyjąć wartościowe rzeczy do depozytu, chyba że rzecz jest niebezpieczna, za duża lub zbyt cenna jak na standardy obiektu.