Jeżeli przewoźnik lotniczy dowiedzie, że opóźnienie było spowodowane nadzwyczajnymi okolicznościami, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków, pasażerowie nie mają prawa do odszkodowania. Taką nadzwyczajną okolicznością jest niewątpliwie zderzenie z ptakiem.
W rozpatrywanej przez Sąd Okręgowy w Gliwicach sprawie doszło do sześciogodzinnego opóźnienia. Tyle zajęło sprowadzenie z innego miasta na poznańskie lotnisko mechanika, który sprawdził stan techniczny maszyny i potwierdził, że samolot nie ucierpiał w zderzeniu z ptakiem i może wyruszyć w kolejny rejs.