Aktualizacja: 29.07.2016 06:27 Publikacja: 28.07.2016 17:33
Foto: 123RF
Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy uznał, że ryzyko przypadkowej utraty rzeczy przy umowach konsumenckich obciąża sprzedawcę aż do chwili odebrania rzeczy przez zamawiającego, jeżeli to on wybrał przewoźnika. Oznacza to, że tylko gdy klient wybiera sposób dostarczenia towaru, odpowiedzialność przechodziła na niego już w chwili wydania paczki kurierowi. W sprawie, którą zajmował się sąd, tak jednak nie było.
Powód, korzystając z promocji, zamówił za złotówkę tablet wart 500 zł. Jednocześnie kupił usługę dostępu do internetu. Sprzedawca sam wybrał kuriera, który miał dostarczyć przesyłkę. Ten wydał go osobie o zupełnie innym nazwisku niż zamawiający, nieposiadającej upoważnienia do odbioru. Powód twierdził, że nie zna tej osoby, a tablet nigdy do niego nie trafił.
Matura 2025 rozpoczęła się od rozwiązywania arkuszy z języka polskiego na poziomie podstawowym. Jakie były pytan...
Trzy prawnicze stowarzyszenia zawnioskowały o odwołanie Adama Bodnara z funkcji ministra sprawiedliwości i proku...
Po śmierci kobiety operowanej w krakowskim Szpitalu na Klinach z wykorzystaniem robota da Vinci, Rzecznik Praw P...
Policjanci z Bełżyc we współpracy z brytyjskimi służbami zatrzymali 58-letniego Piotra O. poszukiwanego za oszus...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas