Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał dziś wyrok w trzech sprawach związanych z międzynarodowymi przelotami łączonymi. Pierwsza dotyczyła pasażera linii lotniczych, który zwrócił się do sądów niemieckich z żądaniem zasądzenia od chińskiego przewoźnika lotniczego, Hainan Airlines, odszkodowania z tytułu odmowy przyjęcia go na pokład na drugim odcinku lotu łączonego (na trasie Berlin - Bruksela - Pekin).
W dwóch kolejnych sprawach chodziło o loty z Hiszpanii do Niemiec, z przesiadką w Hiszpanii. Pasażerowie linii lotniczych Air Berlin zarezerwowali taką podróż na trasie Ibiza - Palma de Majorca - Düsseldorf, a pasażerowie Iberii na trasie Melilla - Madryt - Frankfurt. Pierwsze, krajowe odcinki lotów w Hiszpanii były realizowane na rzecz Air Berlin i Iberia przez hiszpańskiego przewoźnika lotniczego Air Nostrum. W obu przypadkach loty te odbyły się z opóźnieniem (45 i 20 minut), co sprawiło, że pasażerowie nie zdążyli na drugi lot do Niemiec. Ostatecznie dotarli do miejsca przeznaczenia z dużym opóźnieniem: około 4 godzin opóźnienia w ramach lotu zarezerwowanego z Air Berlin oraz 13 godzin opóźnienia w związku z lotem zarezerwowanym z Iberia.
Pasażerowie lub - w ich imieniu - niemieckie przedsiębiorstwo flightright wnieśli do sądów niemieckich powództwo o zapłatę odszkodowania przez Air Nostrum na podstawie rozporządzenia Unii w sprawie praw pasażerów lotniczych (rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 261/2004).
Niemieckie sądy nabrały jednak wątpliwości, czy są właściwie w przypadku, gdy powództwo dotyczy przewoźnika, który - po pierwsze - ma siedzibę w innym państwie członkowskim, po drugie zrealizował w ramach lotu łączonego jedynie pierwsze wewnętrzne loty na terytorium innego państwa członkowskiego, a po trzecie nie jest stroną umowy przewozu.
Zwróciły uwagę na rozporządzenie Bruksela I (rozporządzenie Rady nr 44/2001), zgodnie z którym pozwany mający siedzibę w innym państwie członkowskim, może być pozwany przed sąd miejsca wykonania zobowiązania, z którego wywodzone jest roszczenie. Rozporządzenie to stanowi, że w przypadku świadczenia usług miejscem wykonania, o ile nie uzgodniono inaczej, jest miejsce, w którym zgodnie z umową usługi były świadczone albo miały być świadczone. Niemieckie sądy zapytały Trybunał w Luksemburgu, czy należy stosować przepisy tego rozporządzenia w sprawach przeciwko hiszpańskiemu przewoźnikowi.