Castorama nie musi oznakowywać tego, co nie jest niebezpieczne

Market budowlany nie odpowiada za wypadek dziecka, które wpadło na urządzenie sklepowe stojące między półkami z towarem

Publikacja: 25.10.2012 09:43

Dziecko w markecie budowlanym powinno być pod szczególną opieką dorosłych, o czym mówią specjalne na

Dziecko w markecie budowlanym powinno być pod szczególną opieką dorosłych, o czym mówią specjalne napisy przed wejściem do sklepu.

Foto: Fotorzepa, PK Piotr Kowalczyk

Krzysztof R. wybrał się z synami do marketu budowlanego Castorama w Zamościu. W dziale budowlanym dziewięcioletni Michał, chcąc podbiec do ojca, wpadł na zwijarkę do folii i uszkodził sobie podbródek. Rodzice chłopca przekonywali, że była niewidoczna dla syna, który ma astygmatyzm, jest dalekowidzem i nosi okulary. Ich zdaniem takie urządzenie nie powinno w ogóle stać w miejscu, po którym poruszają się klienci sklepu.

Castorama nie uznała swojej odpowiedzialności za wypadek. Argumentowała, że winę ponosi wyłącznie ojciec chłopca, który nie zapewnił mu należytej opieki. Dziecko w markecie budowlanym powinno być pod szczególną opieką dorosłych, o czym mówią specjalne napisy przed wejściem do sklepu. Ponadto zwijarka była należycie przymocowana i wystawała zaledwie 30 cm od regału. Alejka ma zaś 2 m szerokości i swobodnie mijają się w niej dwie osoby z wózkami. Takie przewijarki ulokowane w ten sposób stoją także w innych sklepach.

Jeden pozwany nie może  odpowiadać jednocześnie na podstawie winy i ryzyka

Sąd Rejonowy w Zamościu uznał odpowiedzialność spółki na zasadzie ryzyka, a jako podstawę prawną wskazał art. 435 kodeksu cywilnego. Stwierdził też, że odpowiedzialność spółki może się również opierać na zasadzie winy na podstawie art. 416 k.c., bo organy spółki nie zapewniły właściwego nadzoru nad przestrzeganiem przepisów bhp w sklepie. Przyznał poszkodowanemu chłopcu 8 tys. zł zadośćuczynienia.

Sąd Okręgowy w Zamościu inaczej ocenił zdarzenie i oddalił powództwo. Wytknął błędne podstawy prawne odpowiedzialności przyjęte przez sąd pierwszej instancji, podkreślając, że nie jest dopuszczalny zbieg odpowiedzialności tego samego podmiotu na podstawie winy i ryzyka.

Zdaniem tego sądu odpowiedzialność spółki mogłaby się kształtować jedynie na podstawie art. 415 k.c., ale i ten przepis nie może mieć tutaj zastosowania, ponieważ samo umieszczenie zwijarki w świetle alejki nie stanowi zawinionego, bezprawnego działania sklepu. Tym samym wykluczona zostaje odpowiedzialność odszkodowawcza. Umieszczania tego rodzaju urządzeń nie zabraniają ani przepisy bhp (zwijarka nie przeszkadzała w swobodnym przejściu alejką), ani przeciwpożarowe (szerokość alejki była większa niż 0,9 m).

Uzasadniając wyrok, sąd stwierdził, że zwijarka sama w sobie nie jest urządzeniem niebezpiecznym. Także miejsca zamontowania urządzenia nie można zakwalifikować jako miejsca, które powinno być szczególnie oznakowane. Zwijarka stanowi trwałe wyposażenie sklepu, na stałe związane z regałem i podłożem. Obrażenia dziecka, które powstały na skutek uderzenia w to urządzenie, nie były wynikiem sytuacji nagłej (takiej jak nieprzewidywalna śliskość podłogi, ruchomy element regału).

Zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem, zbiegiem okoliczności leżących po stronie poszkodowanego (wada wzroku i podbieganie do ojca) i niewłaściwej opieki nad dzieckiem z wadą wzroku, szczególnie w takim miejscu jak market budowlany.

Wyrok jest prawomocny.

sygnatura akt: I Ca 385/12

Krzysztof R. wybrał się z synami do marketu budowlanego Castorama w Zamościu. W dziale budowlanym dziewięcioletni Michał, chcąc podbiec do ojca, wpadł na zwijarkę do folii i uszkodził sobie podbródek. Rodzice chłopca przekonywali, że była niewidoczna dla syna, który ma astygmatyzm, jest dalekowidzem i nosi okulary. Ich zdaniem takie urządzenie nie powinno w ogóle stać w miejscu, po którym poruszają się klienci sklepu.

Castorama nie uznała swojej odpowiedzialności za wypadek. Argumentowała, że winę ponosi wyłącznie ojciec chłopca, który nie zapewnił mu należytej opieki. Dziecko w markecie budowlanym powinno być pod szczególną opieką dorosłych, o czym mówią specjalne napisy przed wejściem do sklepu. Ponadto zwijarka była należycie przymocowana i wystawała zaledwie 30 cm od regału. Alejka ma zaś 2 m szerokości i swobodnie mijają się w niej dwie osoby z wózkami. Takie przewijarki ulokowane w ten sposób stoją także w innych sklepach.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów