– Biuro Zełenskiego kilkakrotnie w ciągu wojny manipulowało, że do „Mińska 3” nie dojdzie. Ale narzucany Ukrainie plan uregulowania, o którym piszą w mediach, to rzeczywiście nie „Mińsk 3”, bo w „porozumieniach mińskich” była wyraźnie uwzględniona integralność terytorialna i suwerenność Ukrainy, a nie rezygnacja z terytorium – czytamy w oświadczeniu Iryny Heraszczenko, wiceszefowej opozycyjnej Europejskiej Solidarności (ES). Partia byłego prezydenta Petra Poroszenki została największą opozycyjną frakcją w Radzie Najwyższej, kiedy po wybuchu wojny zlikwidowano prorosyjską Opozycyjną Platformę – Za Życie.