Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 809

Kolejne doniesienia z Ukrainy będziemy podawali od rana.

Do 13 wzrosła liczba osób, które zginęły po tym, jak w wyniku eksplozji runęła część bloku mieszkalnego w Biełgorodzie. Rosja oskarża w tej sprawie Ukrainę.

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow powiedział, że Rosjanie ponoszą ciężkie straty w obwodzie charkowskim. Dodał, że dlatego Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) apeluje do przebywających na tym kierunku rosyjskich okupantów o poddanie się. Według niego, w tym rejonie zdarzają się przypadki wzięcia rosyjskich żołnierzy do niewoli.

Jusow oświadczył, że Ukraina gwarantuje przestrzeganie Konwencji Genewskiej o traktowaniu jeńców wojennych. - Biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajdują się grupy rosyjskie, ich straty, także te przyszłe, podjęto decyzję o otworzeniu dodatkowego obozu dla jeńców rosyjskich na Ukrainie - poinformował.

W styczniu na Ukrainie otworzono trzeci obóz dla rosyjskich jeńców.

Sztab Generalny Ukrainy oświadczył, że sytuacja operacyjna na północy obwodu charkowskiego pozostaje złożona i dynamicznie się zmienia. Według ukraińskiego dowództwa, straty Rosjan w ludziach na tym kierunku przekroczyły sto osób. Sztab przyznał, że wojska rosyjskie odnoszą w omawianym regionie "sukcesy taktyczne".

Ukraińskie Siły Powietrzne ostrzegły mieszkańców Ukrainy przed zagrożeniem atakiem pociskami balistycznymi ze wschodu.

Aleksandr Surikow, 68-letni ambasador Rosji w Mozambiku, został znaleziony martwy w swojej rezydencji w Maputo - podają mozambickie media, powołując się na policję. Według doniesień, funkcjonariusze dowiedzieli się o sprawie w sobotę wieczorem, a strona rosyjska nie wyraziła zgody na badanie ciała, w tym na przeprowadzenie autopsji.

Wojska rosyjskie nasilają ostrzał miasta Wołczańsk w obwodzie charkowskim, trwa ewakuacja ludności. Szef obwodowej administracji Ołeh Syniehubow poinformował, że w niedzielę z Wołczańska ewakuowano 1600 osób, a w ciągu ostatnich trzech dni - 5500.

Sumska Obwodowa Administracja Wojskowa podała, że w ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie 26 razy ostrzeliwały tereny przygraniczne regionu. Odnotowano 157 eksplozji, jedna osoba zginęła, dwie zostały ranne.

Szef charkowskiej administracji Ołeh Syniehubow podał, że podczas wieczornego alarmu powietrznego odnotowano uderzenie na przedmieściach Charkowa. Według wstępnych informacji, nie było ofiar ludziach. "Trwa ustalanie informacji o zniszczeniach" - przekazał Syniehubow w mediach społecznościowych.

W ciągu ostatniej doby wojska rosyjskie przeprowadziły na cele na Ukrainie sześć ataków rakietowych, 57 uderzeń z powietrza oraz 41 ataków za pomocą wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet - podał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Według tego źródła, w wyniku działań wojsk rosyjskich wśród ludności cywilnej byli ranni, odnotowano również uszkodzenia prywatnych budynków mieszkalnych oraz innej infrastruktury cywilnej.

W ciągu ostatniej doby ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 15 uderzeń na obszary koncentracji siły żywej, uzbrojenia oraz sprzętu wojsk rosyjskich - podało ukraińskie dowództwo. Zaatakowano także rosyjskie stanowisko dowodzenia oraz stację walki radioelektronicznej - brzmi komunikat.

W codziennym komunikacie dotyczącym działań na froncie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy oświadczył, że w ciągu ostatniej doby doszło do 146 starć bojowych.

Według ukraińskiego dowództwa, Rosjanie przeprowadzali ostrzał celów w obwodach sumskim, charkowskim, ługańskim, donieckim, zaporoskim i chersońskim.

Ze słów Dmitrija Pieskowa wynika, że szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow będzie nadal pełnił swoją funkcję. Gierasimow jest szefem rosyjskiego SG od listopada 2012 r.

Do ogłoszonych zmian w Ministerstwie Obrony Rosji odniósł się rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow. - Jeśli chodzi o komponent wojskowy, ta nominacja w żaden sposób nie zmieni obecnego układu współrzędnych, komponent wojskowy zawsze był prerogatywą szefa Sztabu Generalnego, będzie kontynuował swoją działalność. Na razie nie przewiduje się żadnych zmian w tym zakresie - powiedział w rozmowie z dziennikarzami.

Siergiej Szojgu ma stracić stanowisko ministra obrony Rosji, a Nikołaj Patruszew zostaje odwołany z funkcji sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Decyzje w tej sprawie podjął prezydent Rosji Władimir Putin.

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow odniósł się do ataku wojsk rosyjskich w obwodzie charkowskim. - Można powiedzieć, że działania wroga na tym kierunku rozpoczęły się zgodnie ze znanym harmonogramem, o którym Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował wszystkie niezbędne władze, kierownictwo i dowództwo - oświadczył. Według niego, w obwodzie charkowskim Rosjanie ponoszą "ciężkie straty".

W rozmowie z CBC News sekretarz stanu USA Antony Blinken wyraził przekonanie, że Ukraina jest w stanie skutecznie utrzymać linię frontu na wschodzie oraz zdobytą przez siebie przewagę na Morzu Czarnym. Zadeklarował też, że Stany Zjednoczone nadal będą wspierać Kijów.

- Musimy zadać okupantowi jak największe straty - powiedział w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznając, że na znacznej części ukraińskiego pasa granicznego trwają zacięte walki. - Na obrzeżach miasta Wołczańsk sytuacja jest niezwykle trudna - dodał.

W ostatnich dniach wojska rosyjskie poczyniły postępy wzdłuż granicy z obwodem charkowskim, zajmując ok. 100 km² ukraińskich terenów. Ofensywę w rozmowie z BBC skomentował Denys Jarosławskij, który jako dowódca specjalnej jednostki rozpoznawczej walczył w ukraińskiej kontrofensywie w tym rejonie jesienią 2022 r. Wtedy Ukraińcy odepchnęli Rosjan, teraz Denys i jego żołnierze stają przed perspektywą konieczności powtórzenia tego zadania - zaznacza portal. - Nie było pierwszej linii obrony. Widzieliśmy to. Rosjanie po prostu weszli. Po prostu weszli, bez żadnych pól minowych - powiedział BBC Jarosławskij.

W najnowszym raporcie Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) prognozuje dla Ukrainy spadek zbiorów pszenicy (o 8,7 proc.) i roślin pastewnych (o 13,9 proc.), w tym kukurydzy (o 12,9 proc.).

W niedzielę Rosjanie sześciokrotnie atakowali cele w rejonie Nikopola - przekazał szef władz obwodu dniepropetrowskiego Serhij Łysak. Dodał, że wojska rosyjskie użyły ciężkiej artylerii oraz dronów. W wyniku ataku w Nikopolu uszkodzony został dom, budynek gospodarczy i gazociąg. Nie było rannych ani zabitych.

Ukraińskie władze podały, że w rejonie krzyworoskim obwodu dniepropetrowskiego zestrzelony przez obronę powietrzną został rosyjski pocisk rakietowy.

Służby prasowe Wołodymyra Zełenskiego podały, że szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak za pośrednictwem łącza wideo rozmawiał z irlandzkim piosenkarzem Bono, wokalistą zespołu U2. Jermak podziękował Bono za wsparcie dla Ukrainy. W komunikacie podano, że Jermak wezwał Bono do wsparcia idei zaplanowanego na połowę czerwca szczytu pokojowego, który odbędzie się w Szwajcarii oraz do rozpowszechniania informacji na ten temat. Współpracownik Zełenskiego przekonywał Bono, że może on pomóc w propagowaniu szczytu, ponieważ jest znany, a jego głos jest "głośniejszy od głosów wielu polityków".

"Wspólnymi siłami ewakuowano ponad 4500 mieszkańców przygranicznych osiedli z rejonów bogoduchowskiego, czuhujewskiego i charkowskiego" - podała Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), odnosząc się do ewakuacji w obwodzie charkowskim. Akcja prowadzona jest pod nadzorem Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej i policji we współpracy z lokalnymi organami władzy i ochotnikami.

W niedzielę po południu wojska rosyjskie przeprowadziły atak rakietowy na cel na przedmieściach miasta Sumy - podały władze wojskowe obwodu sumskiego. Z komunikatu wynika, że na miejscu pracują wszystkie niezbędne służby. Według wstępnych danych, nie było ofiar w ludziach.

Pracownicy rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych wznowili prace na miejscu zawalenia się fragmentu budynku mieszkalnego w Biełgorodzie, zawieszone ze względu na zagrożenie atakiem rakietowym. Ratownicy trzykrotnie wstrzymywali prace. Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow podał, że zawaliła się część dziewięciopiętrowego bloku. Według władz rosyjskich, na budynek spadł fragment ukraińskiej rakiety, zestrzelonej przez obronę powietrzną. Do tej pory potwierdzono obrażenia u 19 osób.

"Ukraińskie pielęgniarki poświęcają swoje życie zawodowe ludziom i wykonują jedną z najbardziej honorowych misji: ratują życia" - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, dziękując białemu personelowi za pracę na rzecz żołnierzy i cywilów. 12 maja to Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek, w Polsce obchodzony jako Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych.

Szef charkowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniehubow podał, że Rosjanie ostrzeliwują Charków i przedmieścia tego miasta.

Szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeh Syniehubow oświadczył, że ewakuacja ludności cywilnej z miasta Wołczańsk nie ustaje. - Według naszych danych, w Wołczańsku pozostało do 500 osób - dodał. Według niego, w ostatnim dniu wzrosła liczba ataków, przeprowadzanych przez wojska rosyjskie za pomocą artylerii i z powietrza. - Punkty północnej granicy znajdują się pod ostrzałem wroga niemal przez całą dobę. Sytuacja jest trudna - powiedział Syniehubow.

"Ponawiam apel o powszechną wymianę wszystkich jeńców między Rosją a Ukrainą" - oświadczył papież Franciszek, zapewniając przy tym o gotowości Stolicy Apostolskiej do ułatwienia wszelkich wysiłków w tym zakresie, zwłaszcza w odniesieniu do osób ciężko rannych lub chorych. "Módlmy się nadal o pokój na Ukrainie, w Palestynie, Izraelu i Mjanmie.... Módlmy się o pokój" - dodał papież.

Przewodniczący administracji miejskiej Chersonia Roman Mroczko poinformował, że trwa likwidacja skutków porannego ostrzału miasta. Według niego, Rosjanie z lewego brzegu Dniepru ostrzelali dzielnicę mieszkalną Chersonia.

Trzech pracowników rosyjskiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych zostało rannych podczas akcji ratowniczej na miejscu zawalenia się wejścia do budynku mieszkalnego w Biełgorodzie. Tym samym liczba znanych obecnie ofiar wzrosła do 20.

Rosjanie twierdzą, że zawalenie się części budynku nastąpiło po upadku szczątków ukraińskiej rakiety, zestrzelonej przez obronę powietrzną.

"Atak terrorystyczny w Biełgorodzie to kolejne krwawe ogniwo w łańcuchu zbrodni reżimu kijowskiego. Ukierunkowane ostrzeliwanie ludności cywilnej, infrastruktury cywilnej, budynków mieszkalnych, szpitali, szkół i obiektów socjalnych stało się znakiem rozpoznawczym grupy przestępczej Zełenskiego, wspieranej przez zachodnich sponsorów" - napisała Maria Zacharowa na Telegramie.

Obrona powietrzna przestrzega przed możliwymi atakami rakietami kierowanymi.

- Nawet jeśli nie zostanie tam jeszcze omówiona podstawowa kwestia pokoju, ale kwestie, które również są jej częścią, byłby to duży krok – powiedział kanclerze Niemiec Olaf Scholz

Scholz wyraził także nadzieję, że do szczytu, który odbędzie się w czerwcu w Szwajcarii,  dołączą także kraje arabskie, Indie, Republika Południowej Afryki, Brazylia i Chiny.

Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że 10-piętrowy budynek w rosyjskim mieście Biełgorod został poważnie uszkodzony w wyniku upadku wraku rakiety zestrzelonej przez rosyjską obronę powietrzną.

Rosjanie twierdzili, że w obwodzie białogrodzkim do ataku wykorzystano taktyczny system rakietowy „Toczka-U” oraz wieloodrzutowe systemy rakietowe „Wiłka” i „RM-70 Wampir”

Z raportu wynika, że rosyjski monopolista gazowy Gazprom poniósł największą roczną stratę od 25 lat. W ubiegłym roku zyski Gazpromu spadły o ok. 30 proc., co przełożyło się na roczną stratę netto na poziomie ok. 629 mld rubli (6,9 mln dolarów).

„Rosyjska inwazja na Ukrainę w 2022 r. i późniejsza degradacja stosunków Rosji z Zachodem poważnie ograniczyły działalność Gazpromu. Niepowodzenie Gazpromu w całkowitej reorientacji swojego eksportu w kierunku przeciwnym do rynków europejskich prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie ograniczać jego zyski aż do  przynajmniej roku 2030” – twierdzą eksperci wywiadu.

Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał pułkownik Ołeksandr Syrski przekazał, że sytuacja na linii frontu pozostaje napięta, w czterech obszarach trwają gorące walki i sytuacja szybko się zmienia

Zdaniem Syrskiego, w tym tygodniu sytuacja w obwodzie charkowskim znacznie się pogorszyła, a walki na terenach przygranicznych wzdłuż granicy  z Rosją trwają.

ISW zakłada, że rosyjskie działania ofensywne na północy obwodu charkowskiego nie mają na celu natychmiastowej operacji ofensywnej na dużą skalę, mającej na celu  okrążenie lub zdobycie Charkowa.

Potrzeby konsumenckie Ukrainy z 11 maja zostały spełnione dzięki krajowej produkcji energii, komercyjnemu importowi oraz pomocy doraźnej ze strony sieci elektroenergetycznych Polski, Rumunii i Słowacji-przekazała służba prasowa Ministerstwa Energii Ukrainy.

Biorąc pod uwagę znaczne zniszczenia sieci elektroenergetycznej, Ministerstwo Energii Ukrainy zaleca użytkownikom ograniczenie korzystania z urządzeń energochłonnych w godzinach szczytu, szczególnie w godzinach 17:00-22:00.

Co najmniej trzy osoby zginęły w wyniku częściowego zawalenia się wielopiętrowego bloku w Biełgorodzie – rosyjskie media

Materiał filmowy z miejsca zdarzenia opublikowany przez gubernatora regionu Wiaczesława Gładkowa w Telegramie ukazuje budynek z otwartą dziurą pośrodku. W swoim poście Gładkow stwierdził, że upadek nastąpił w wyniku „masowego ostrzału sił zbrojnych Ukrainy”.

Korea Północna opracowała nowy 240-milimetrowy MLRS z „kierowanymi” pociskami, który mógłby zostać przerzucony do Rosji już w tym roku - twierdzi południowokoreańska agencja informacyjna.

Zapytany o niespodziewaną ofensywę Rosji w Charkowie, minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii w rozmowie ze SkyNews stwierdził, że jest to „niezwykle niebezpieczny” moment.

- To tylko podkreśla, że jest to nieuzasadniona, nielegalna inwazja Putina na niepodległy, suwerenny kraj – powiedział Cameron. - A teraz jakby ponownie najechał go z północy. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc Ukraińcom.„Dlatego tak istotne jest, abyśmy przekazali nasz pakiet o wartości 3 miliardów funtów rocznie. Zapowiedzieliśmy, że będzie to kontynuowane rok po roku. Zachęcamy innych, aby robili to samo.

Z części obwodu charkowskiego, gdzie toczą się walki, ewakuowano ponad 4000 mieszkańców. Co najmniej 1000 z Wowczańska. Liczące zaledwie 3000 mieszkańców miasto, położone niedaleko od granicy Ukrainy z Rosją, stało się strefą wojny, odkąd Rosja przeprowadziła niespodziewany atak w piątkowy poranek.

Ołeh Syniehubow,gubernator obwodu, powiedział, że służby ratunkowe pomogły mieszkańcom w opuszczeniu miasta i zapewniły zakwaterowanie każdemu, kto nie miał rodziny ani przyjaciół, u których mógłby się zatrzymać poza regionem.

Wojska rosyjskie zajęły sześć kolejnych osiedli w obwodzie charkowskim. Rosjanie posunęli się w Krasnohorivce i okolicach Wołodymyrówki, a także w pobliżu okupowanych Strilecha, Pylne, Krasne, Borysiwka, Ohircewe i Pletenówka.

Analitycy z DeepState potwierdzili rosyjskie natarcie w Iwanowsku i okolicach.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że Ukraińcy posiadający pozwolenia na pobyt i pracę będą mogli przebywać w Niemczech.

Scholz nawoływał także Ukraińców w Niemczech do znalezienia pracy. - Mamy nadzieję, że ci, którzy przyjechali z Ukrainy, jak najszybciej rozpoczną pracę. Warto dodać, że wielu już to robi, ale rynek pracy potrzebuje pilnie co najmniej kilkuset tysięcy osób - stwierdził kanclerz.

Ratownicy wydobyli dwóch mężczyzn spod gruzów pozostawionych przez rosyjski ostrzał  Wowczańska rankiem 12 maja. W ataku zginęła   kobieta.

Dziesiątki prywatnych i wielopiętrowych budynków mieszkalnych zostały zniszczone i poważnie uszkodzone w wyniku rosyjskiego bombardowania przy użyciu kierowanych bomb lotniczych.

W obwodzie chersońskim ukraińskie organy ścigania postawiły byłemu funkcjonariuszowi administracji penitencjarnej zarzuty w związku z przymusowym przeniesieniem na teren czasowo okupowany ponad 150 skazanych.

Pod bezpośrednią kontrolą i przy udziale sprawcy, jego podwładnych, a także funkcjonariuszy rosyjskich zakładów karnych, specjalnymi konwojami nielegalnie wywieziono ponad 150 obywateli Ukrainy na lewy brzeg Dniepru w obwodzie chersońskim.

Przedstawiciele rosyjskiego wojska podali, że w nocy cztery rosyjskie regiony zostały zaatakowane z powietrza. Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że w sobotę wieczorem nad terytorium obwodu biełgorodzkiego  systemy obrony powietrznej zestrzeliły dwie rakiety operacyjno-taktyczne „Toczka-U”.

Trzy drony zostały zniszczone nad obwodem briańskim, dwa kolejne – nad Lipieckem. Departament Lipieckiego Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych ostrzegł w nocy o niebezpieczeństwie w powietrzu. Władze Briańska nie zgłosiły nalotu dronem.

Ukraińskie Narodowe Centrum Oporu (NRC) poinformowało, że instruktorzy z byłej Prywatnej Kompanii Wojskowej Wagnera (PMC) prowadzą na Białorusi dwutygodniowe kursy dla rosyjskich poborowych, aby nauczyć ich umiejętności obsługi UAV.

NRC zauważa, że wynagrodzenie nie zadowala  członków byłej GrupyC Wagnera, więc rezygnują ze szkoleń i decydują się na przyłączenie się do działań wojennych w Afryce, gdzie „dostają lepszą płacę”.

Według informacji opublikowanej przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ostatniej doby agresor stracił 1260 żołnierzy.

Nocny atak dronów spowodował krótki pożar w rafinerii ropy naftowej w obwodzie wołgogradzkim w Rosji, poinformował w Telegramie gubernator Andriej Boczarow.

Dzień wcześniej dron dalekiego zasięgu obsługiwany przez Służbę Bezpieczeństwa Państwowego Ukrainy (SBU) zaatakował rafinerię ropy naftowej Gazprom Neftekhim Salawat w rosyjskiej Republice Baszkortostanu.

W wielu obwodach Ukrainy ogłoszono stan alarmowy w związku z zagrożeniem atakiem rakietami balistycznymi.

Ogłoszono alarm przeciwlotniczy w obwodach sumskim, połtawskim, dniepropietrowskim, zaporoskim i donieckim. Wcześniej alarm ogłoszono w całym obwodzie charkowskim.

Władze rosyjskiego miasta Biełgorod i rosyjskie media w sobotę wieczorem poinformowały o zmasowanym ataku na miasto.

Wiaczesław Gładkow, gubernator obwodu białoruskiego zgłosił masowy atak Sił Zbrojnych Ukrainy na Biełgorod i obwód, w wyniku którego zginęła kobieta, a 29 osób zostało rannych odłamkami.

Gubernator poinformował, że bezpośrednie trafienia uszkodziły cztery dachy apartamentowców w Biełgorodzie, a łącznie 49 mieszkań w 22 apartamentowcach i czterech budynkach komercyjnych doznało różnych uszkodzeń. Uszkodzone zostało także przeszklenie w dwóch szpitalach, szkole i obiektach sportowych.

Gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Synehubow twierdzi, że ze strefy zagrożenia w Charkowie ewakuowano już 2500 osób. Władze regionalne w dalszym ciągu wycofują ludność cywilną z obszarów, na których trwają walki.

I choć ministerstwo obrony Rosji oświadczyło wcześniej, że siły rosyjskie zajęły pięć przygranicznych wiosek w obwodzie charkowskim, Synehubow twierdzi, że we wszystkich pięciu wioskach nadal trwają starcia.

Była podsekretarz stanu USA ds. politycznych Victoria Nuland stwierdziła, że Ukraina nie ma wystarczająco silnej pozycji, aby rozpocząć negocjacje z Rosją w celu zakończenia wojny.

W sobotę szef sztabu Ołeksandr Syrski informował, że ukraińska armia wzmacnia swoje  pozycje, w szczególności w regionie Charkowa — Dodajemy tam więcej sił. Artyleria działa dokładnie tak, jak powinna — powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.