Jak informuje ABC News, powołując się na izraelskie media, dowódca izraelskiej armii, generał Herci Halewi, pozbawić miał stanowisk dwóch wysokich rangą dowódców, którzy brali udział w uderzeniu na konwój humanitarny World Central Kitchen w Strefie Gazy. W ataku zginęło siedmioro pracowników organizacji. Wśród zabitych był między innymi Polak – Damian Soból. Pojazd, którym jechali wolontariusze, miał zostać ostrzelany wkrótce po wjechaniu na teren północnej Strefy Gazy.
Atak na konwój organizacji World Central Kitchen w Strefie Gazy: Dymisje i nagany w izraelskim wojsku
Jak informują izraelskie media, na które powołuje się ABC News, w czwartek szef sztabu generalnego izraelskiej armii, generał Herci Halewi, zdymisjonować miał dwóch wysokich rangą wojskowych, którzy powiązani byli ze śmiertelnym atakiem na konwój pracowników pomocy humanitarnej World Central Kitchen, do którego doszło na początku tygodnia w Strefie Gazy.
Czytaj więcej
Ambasador Izraela w Polsce zareagował na krytykę wojska izraelskiego po ataku na wolontariuszy w Strefie Gazy twierdzeniem, że "antysemici zawsze pozostaną antysemitami".
Izraelski Kanał 14 podaje, że stanowiska stracić mieli szef sztabu Brygady Nahal i jeden z wysokich rangą oficerów jednostki. Naganę otrzymać mieli także inni dowódcy z brygady oraz z 162. dywizji armii. Channel 14 podaje, że w konsekwencji ataku zmienione mają zostać procedury zatwierdzania ataku z użyciem dronów. Informacje te nie zostały jednak jeszcze oficjalnie potwierdzone.
Decyzje – jak czytamy – mają być następstwem toczącego się postępowania, którego celem jest wyjaśnienie okoliczności ataku na konwój z pomocą humanitarną organizacji World Central Kitchen, do którego doszło w poniedziałek w Strefie Gazy.