Nieoficjalnie: Dymisje i nagany w izraelskiej armii po ataku na konwój humanitarny w Strefie Gazy

Po tym, jak siedmioro pracowników World Central Kitchen (WCK) zginęło w izraelskim ataku w Strefie Gazy, dowódca izraelskiej armii pozbawić miał stanowisk dwóch wysokich rangą dowódców – podają izraelskie media. W konsekwencji ataku zmienione mają zostać także procedury zatwierdzania ataku z użyciem dronów. Informacje te nie zostały jeszcze jednak oficjalnie potwierdzone.

Publikacja: 05.04.2024 11:06

Po ataku, do którego doszło w Strefie Gazy, dowódca armii izraelskiej miał zdecydować o udzieleniu n

Po ataku, do którego doszło w Strefie Gazy, dowódca armii izraelskiej miał zdecydować o udzieleniu nagan trzem wysokim oficerom. Dwóch kolejnych ma zaś żegnać się ze swoimi stanowiskami

Foto: AFP

Jak informuje ABC News, powołując się na izraelskie media, dowódca izraelskiej armii, generał Herci Halewi, pozbawić miał stanowisk dwóch wysokich rangą dowódców, którzy brali udział w uderzeniu na konwój humanitarny World Central Kitchen w Strefie Gazy. W ataku zginęło siedmioro pracowników organizacji. Wśród zabitych był między innymi Polak – Damian Soból. Pojazd, którym jechali wolontariusze, miał zostać ostrzelany wkrótce po wjechaniu na teren północnej Strefy Gazy. 

Pozostało 88% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?