Do zdarzenia doszło w gminie Zhenkang w prowincji Junnan w południowej części Chin. Informację o incydencie podał chiński "Global Times". Periodyk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać człowieka leżącego na chodniku przed rzędem sklepów. "Wezwać policję!" - słychać na nagraniu.
W materiale "Global Times" podano, że oficjele z miasta Zhenkang potwierdzili, iż zabłąkane pociski artyleryjskie nadleciały z Laukkai, stolicy strefy administracyjnej Kokand w Mjanmie (Birmie). Uderzenie odnotowano w środę ok. godz. 14:00 czasu lokalnego w miasteczku Nansan w prowincji Junnan. Według informacji "Global Times", pięć osób rannych w ostrzale trafiło do szpitala.
Czytaj więcej
Chińskie media państwowe opublikowały nowe zdjęcia najbardziej zaawansowanego technicznie chińskiego lotniskowca, na pokładzie którego znajdują się katapulty elektromagnetyczne umożliwiające start z pokładu lotniskowca wielu typów samolotów.
Kolejny ostrzał artyleryjski terytorium Chin
Agencja Reutera zaznacza, że od lat Kokang w stanie Shan był niestabilnym i niespokojnym regionem. W 2015 r. również z tego rejonu podczas walk pomiędzy siłami rządowymi Mjanmy a rebeliantami przeprowadzono ostrzał artyleryjski, a pociski spadły po chińskiej stronie granicy w prowincji Junnan. Wówczas pięć osób zostało rannych, w tym jeden obywatel Chin, co wzbudziło gniew Pekinu.
Reuter przypomina, że do niektórych starć dochodziło w odległości 500 metrów od granicy Mjanmy z Chinami. Według chińskich mediów państwowych oraz grup zajmujących się prawami człowieka, w 2009 r. starcia na tym samym obszarze zmusiły dziesiątki tysięcy osób do ucieczki przez granicę do Chin.