Pociski artyleryjskie spadły na Chiny. Są ranni, Pekin protestuje

W miasteczku położonym w Chinach nieopodal granicy państwowej pięć osób zostało rannych w wyniku ostrzału artyleryjskiego. W związku z incydentem chińskie władze wystosowały protest do sąsiedniego kraju.

Publikacja: 04.01.2024 14:23

Członek bojówek z Ludowych Sił Obronnych pozuje z amunicją w stanie Shan w Mjanmie, fot. ilustracyjn

Członek bojówek z Ludowych Sił Obronnych pozuje z amunicją w stanie Shan w Mjanmie, fot. ilustracyjna z 8 grudnia 2023 r.

Foto: STR / AFP

Do zdarzenia doszło w gminie Zhenkang w prowincji Junnan w południowej części Chin. Informację o incydencie podał chiński "Global Times". Periodyk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać człowieka leżącego na chodniku przed rzędem sklepów. "Wezwać policję!" - słychać na nagraniu.

W materiale "Global Times" podano, że oficjele z miasta Zhenkang potwierdzili, iż zabłąkane pociski artyleryjskie nadleciały z Laukkai, stolicy strefy administracyjnej Kokand w Mjanmie (Birmie). Uderzenie odnotowano w środę ok. godz. 14:00 czasu lokalnego w miasteczku Nansan w prowincji Junnan. Według informacji "Global Times", pięć osób rannych w ostrzale trafiło do szpitala.

Pozostało 80% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?