Reklama

Gen. Waldemar Skrzypczak: Przy obecnym tempie natarcia Ukraińcy dojdą do Morza Azowskiego za 14-15 miesięcy

- Mimo deklaracji, ukraińska armia nie ma powodzenia w skali operacyjnej, które by dały Zachodowi świadectwo, że warto było pomagać. Nawet najlepsza propaganda nie zmieni sytuacji na polu walki - ocenił gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.

Aktualizacja: 11.08.2023 10:05 Publikacja: 11.08.2023 07:35

Gen. Waldemar Skrzypczak: Przy obecnym tempie natarcia Ukraińcy dojdą do Morza Azowskiego za 14-15 miesięcy

Foto: PAP/Radek Pietruszka

qm

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 534

Ukraińska armia coraz mocniej odczuwa skutki dwumiesięcznych ataków na umocnionego przeciwnika. Zachodnie media informowały, że zaczęła ona już używać rezerw przeznaczonych do kontynuowania natarcia po przełamaniu obrony przeciwnika. Tymczasem oporu Rosjan nie złamano. Jeden z dowódców przyznał w rozmowie z „New York Timesem”, że stracił bardzo dużo żołnierzy, a „niektórzy nowo powołani załamali się psychicznie”. Straty porównał do jesiennych walk wokół Chersonia, gdy „trzy razy musiał wymieniać skład swego oddziału”.

Walki cały czas koncentrują się w zaporoskich stepach oraz w okolicach Bachmutu. Tam atakują Ukraińcy. Próbując odciągnąć ukraińskie wojska od zaporoskich stepów, Rosjanie wdali się w przewlekłe i krwawe walki na północnym odcinku frontu, w okolicach Kreminnej.

Czytaj więcej

Wojna w Ukrainie. Kontratak przez płonący step

Zdaniem Waldemara Skrzypczaka „Ukraińcom brakuje pomysłu na rozstrzygnięcie operacji na kierunku Łuku Donbaskiego, który (...) jest najlepiej rokującym z uwagi na brak rozbudowanej, stałej rosyjskiej obrony”. „Jeżeli Ukraina do końca września nie rozbije części armii rosyjskiej na jednym chociaż kierunku, może liczyć się z międzynarodowymi naciskami w kierunku zawieszenia broni” - ocenił w swojej analizie dla wprost.pl.

Reklama
Reklama

„Niezależnie od stanowiska, jakie będzie prezentował prezydent Zełenski, to zwycięstwo, na które Kijów liczy, może okazać się iluzoryczne. Mimo deklaracji, ukraińska armia nie ma powodzenia w skali operacyjnej, które by dały Zachodowi świadectwo, że warto było pomagać. Nawet najlepsza propaganda nie zmieni sytuacji na polu walki” - zwrócił uwagę były dowódca Wojsk Lądowych.

Gen. Waldemar Skrzypczak: Do brzegu Morza Azowskiego Ukraińcy muszą pokonać jeszcze ok. 70-80 km

W opinii generała w ciągu dwóch miesięcy na froncie południowym (zaporoskim), Ukraińcy nie dokonali przełomu. „Udało się im pokonać rosyjską obronę na głębokość pierwszej zasadniczej rubieży obronnej. Jednej z trzech. Analizując tempo natarcia i siły do niego zaangażowane, stwierdzić można, że Rosjanie dobrze przygotowali się do załamania ukraińskiej, zapowiadanej kontrofensywy. Aby dojść do brzegu Morza Azowskiego, Ukraińcy muszą pokonać jeszcze ok. 70-80 km” - napisał emerytowany wojskowy.

Czytaj więcej

Think tank: Ukraińcy przeprowadzili desant na wschodnim brzegu Dniepru

Weteran wojny w Iraku zauważył, że ukraińscy żołnierze „do tej pory włamali się w rosyjską obronę na dwóch kierunkach, z głównym na Berdiańsk na głębokość około 5 km”. „To bardzo niewiele. Przy tym tempie natarcia do morza dojdą za około 14-15 miesięcy, skromnie licząc” - oszacował gen. Waldemar Skrzypczak.

Konflikty zbrojne
USA: Kto kazał atakować rozbitków z ostrzelanej przez armię łodzi?
Konflikty zbrojne
Zaskakująca decyzja Franciszka. Chodzi o testament papieża
Konflikty zbrojne
Dlaczego Europa potrzebuje czasu, jaki daje jej wojna w Ukrainie?
Konflikty zbrojne
Pięć godzin Steve'a Witkoffa na Kremlu. Co wiemy o rozmowach z Władimirem Putinem?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Konflikty zbrojne
Córka prezydenta RPA szukała żołnierzy dla Putina. Nie wiedzieli, że jadą na wojnę?
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama