Zełenski: Moje dzieci nie opuściły Ukrainy

Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu CNN, w którym mówi m.in. o tym, że na Ukrainie pozostaje nie tylko on i jego żona, ale także dwoje jego dzieci.

Publikacja: 09.03.2023 05:15

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 379

- Moja córka dostała się na uniwersytet, studiuje tu, a mój syn chodzi do szkoły na Ukrainie - powiedział Zełenski.

- Obydwoje są na Ukrainie. Są jak inne ukraińskie dzieci. Żyją przy akompaniamencie syren (alarmowych) - dodał.

- Chcemy zwycięstwa. Nie chcemy przyzwyczajać się do wojny, ale przyzwyczajamy się do wyzwań. Wszyscy chcą jednej rzeczy - końca wojny - podkreślił.

Czytaj więcej

Nocny atak Rosji na Ukrainę. Rakiety spadły na Odessę, Kijów. Rosja: Odwet za atak na obwód briański

Zełenski ma dwoje dzieci ze swoją żoną, Ołeną - córkę Ołeksandrę (18 lat) i syna Kiryłła (9 lat).

Zełenski mówił też, że obecnie nie może wyobrazić sobie sytuacji, w której miałby się spotkać z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem. Jak dodał Ukraina "nie ufa Putinowi", ponieważ rosyjski prezydent "nie dotrzymuje słowa".

- Rosja powinna opuścić nasze terytorium. Kiedy to się stanie, z radością sięgniemy po narzędzia dyplomatyczne. W tym celu możemy znaleźć dowolny format z naszymi partnerami, kiedy tylko to się stanie (gdy rosyjskie wojska opuszczą Ukrainę - red.) - powiedział ukraiński prezydent.

Temat myśliwców jest trudny. Czekamy na podjęcie decyzji

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy

Zełenski podkreślił, że jest wdzięczny prezydentowi USA, Joe Bidenowi, za wizytę na Ukrainie w przededniu rocznicy wybuchu wojny.

- To ważny sygnał dla całego świata, że USA nas wspierają. I sądzę, że USA wierzą, że zwyciężymy - powiedział.

Ukraiński prezydent był też pytany o kwestię ewentualnych dostaw myśliwców F-16 na Ukrainę.

- Temat myśliwców jest trudny. Czekamy na podjęcie decyzji - odparł.

- Naprawdę ich potrzebujemy i apelowałem do prezydenta, aby rozpocząć szkolenie ukraińskich pilotów, a prezydent Biden powiedział mi, że nad tą sprawą trwają pracę... Wierzę, że USA dadzą nam szansę bronić naszego nieba - powiedział Zełenski.

Pytany o to czy dostarczenie Ukrainie myśliwców F-16 będzie przełomowym momentem jeśli chodzi o perspektywę ukraińskiego zwycięstwa w wojnie, Zełenski odparł: "Tak, tak uważamy".

Relacjonując przebieg rozmów ws. F-16 z Bidenem, Zełenski mówił, że doradcy mieli przekonywać amerykańskiego prezydenta, iż obecnie myśliwce "nie są potrzebne" Ukrainie.

- A ja powiedziałem: "nie, potrzebujemy tych myśliwców" - dodał.

- Moja córka dostała się na uniwersytet, studiuje tu, a mój syn chodzi do szkoły na Ukrainie - powiedział Zełenski.

- Obydwoje są na Ukrainie. Są jak inne ukraińskie dzieci. Żyją przy akompaniamencie syren (alarmowych) - dodał.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 802
Konflikty zbrojne
Zamachy bombowe, podpalenia i ataki na infrastrukturę. To wszystko planuje Rosja w Europie
Konflikty zbrojne
"La Repubblica": NATO określa "czerwone linie". Jedna dotyczy Polski
Konflikty zbrojne
Rosja wabi Kubańczyków. Werbunek cudzoziemców do rosyjskiej armii trwa
Konflikty zbrojne
Protesty w Izraelu. Tysiące demonstrantów żąda porozumienia z Hamasem
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej