Deputowany opozycyjnej CSU, Florian Hahn, wściekał się w Bundestagu, że Niemcy są dopiero "18 krajem świata" jeśli chodzi o pomoc wojskową dla Ukrainy, biorąc pod uwagę zestawienie jej wielkości z PKB kraju. Hahn wskazał, że w tym zestawieniu znacznie wyżej od Niemiec jest Estonia, która przekazuje Ukrainie broń, zamiast zachować ją do swojej obrony, "mimo że graniczy bezpośrednio z Federacją Rosyjską".
CDU/CSU chce głosowania w Bundestagu nad uchwałą wzywającą rząd do "natychmiastowego" wyrażenia zgody na dostarczenie czołgów i bojowych wozów piechoty Ukrainie. Politico zauważa, że byłoby to jednoznaczne z głosowaniem nad wotum nieufności wobec strategii Scholza w kwestii wojny na Ukrainie. Kanclerz Niemiec wielokrotnie deklarował, że Niemcy nie będą dostarczać Ukrainie zachodnich czołgów, dopóki inni sojusznicy z Zachodu nie zaczną tego robić (dotychczas Ukraina otrzymała jedynie czołgi poradzieckie - w tym ponad 200 czołgów z Polski).