Polskie służby zidentyfikowały rosyjskie obozy filtracyjne na Ukrainie

Polski wywiad opublikował konkretne lokalizacje, w których funkcjonują rosyjskie katownie wykorzystywane przeciwko Ukraińcom. Osoby, które tam trafiają, są później wysyłane do Rosji, a następnie wcielane do armii.

Publikacja: 27.07.2022 19:50

Polskie służby zidentyfikowały rosyjskie obozy filtracyjne na Ukrainie

Foto: PAP/EPA

Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych poinformował, że Rosjanie od początku inwazji na Ukrainę prowadzą działania wymierzone w społeczeństwo i naród ukraiński, w tym masowe represje, aresztowania, tortury i deportacje.

W ramach prowadzonych na Ukrainie działań, rosyjskie służby prowadzą weryfikację zatrzymanych, szukając osób z doświadczeniem bojowym oraz urzędników administracji ukraińskiej. 

"Badają również stosunek konkretnych osób do Rosji. Ci, którzy nie budzą zastrzeżeń najeźdźców, są na ogół deportowani do Rosji. Część z tych osób jest siłą wcielana do rosyjskiej armii, a następnie wysyłana na front. Osoby „wzbudzające wątpliwości” są poddawane brutalnym represjom. Są torturowane, wymuszane są na nich zeznania lub oświadczenia przeciwko Ukrainie lub też trafiają przed sąd w ramach propagandowych, pokazowych procesów politycznych. Za opisane działania przeciwko ludności cywilnej odpowiadają funkcjonariusze rosyjskiego FSB, oni również „przesłuchują” zatrzymywanych Ukraińców. Zaangażowanie najważniejszej rosyjskiej służby specjalnej w represje przeciwko Ukraińcom pokazuje, jak dużą wagę do tych działań przykłada Kreml" - informują służby specjalne.

Czytaj więcej

Premier Saksonii ponownie apeluje o zamrożenie wojny. "Musimy wyciągnąć wnioski"

Rosjanie mieli na okupowanych terenach stworzyć system więzień. Wykorzystują w tym celu byłe siedziby organów lokalnych władz ukraińskich, w szczególności lokalnej policji oraz Państwowej Służby Migracyjnej Ukrainy.

Polskim służbom udało się zidentyfikować miejsca, które są wykorzystywane do opisanych działań przeciwko Ukrainie. Rosyjskie katownie mają działać m.in. w Doniecku, Dokuczajewsku, Manhuszu, Nowoazowsku, Starobeszewe.

Konkretne lokalizacje:

● Donieck, ul. Aksakowa 56 (47.96960292660311, 37.80558685460816)

● Dokuczajewsk, ul. Niepodległości Ukrainy 19 (47.743853337074576, 37.67403324854076)

● Manhusz, ul. Tytowa 63 (47.05664649250909, 37.310947454816244)

● Nowoazowsk, ul. Kommunariv 69 (47.115471, 38.085307)

● Starobeszewe, ul. Paszy Angeliny 30 (47.751219, 38.031166)

"Jak wskazują dane wywiadowcze, proces filtracji i weryfikacji zatrzymanych Ukraińców trwa od kilku godzin do kilkunastu dni. W tym czasie mają miejsce przesłuchania przez FSB, prowadzona jest analiza skonfiskowanych przedmiotów, w tym nośników danych, a nawet aktywności w mediach społecznościowych. Rosjanie sprawdzają, czy zatrzymani mają ślady walk na ciele, a nawet jakie posiadają tatuaże. Jeśli ktoś wzbudzi choćby cień podejrzeń, staje się obiektem represji, które mogą kończyć się śmiercią. Straszny los czeka również tych, którym po „pozytywnej weryfikacji” każe się walczyć w szeregach agresora" - czytamy na stronie służb specjalnych.

Konflikty zbrojne
Rosja ogłosiła, że tworzy „pas bezpieczeństwa” na terytorium Ukrainy
Konflikty zbrojne
Statek z pomocą humanitarną dla Gazy ostrzelany u wybrzeży Malty. Nadał sygnał SOS
Konflikty zbrojne
Izraelski atak powietrzny na Damaszek. Ostrzeżenie dla nowych władz Syrii
Konflikty zbrojne
Władimir Putin tymczasowo zmienia cele wojny na Ukrainie?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1163
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne