Cavusoglu zaznaczył, że - jak dotąd - dochodzenie nie wykazało żadnej dostawy kradzionego zboża do Turcji.
Ambasador Ukrainy w Turcji mówił na początku czerwca, że tureccy odbiorcy są wśród tych, którym Rosja sprzedaje zboże ukradzione na Ukrainie.
Ambasador zaapelował do Turcji, by ta pomogła w ustaleniu i pojmaniu osób odpowiedzialnych za dostarczanie kradzionego zboża.
Czytaj więcej
Zachodni partnerzy porzucili podstawowe zasady gospodarki rynkowej, wolnego handlu, nienaruszalności włąsności prywatnej - mówił prezydent Rosji, Władimir Putin, witając uczestników forum gospodarczego BRICS.
Rosja zaprzeczała wcześniej oskarżeniom, że kradnie ukraińskie zboże. Kreml po raz kolejny zapewniał w czwartek, że Rosjanie nie ukradli żadnego zboża na Ukrainie.
Cavusoglu, na wspólnej konferencji prasowej z Elizabeth Truss, szefową MSZ Wielkiej Brytanii mówił, że Ankara jak dotąd nie spotkała się z przypadkiem, gdy do Turcji trafiłoby zboże skradzione na Ukrainie.
Jesteśmy przeciw temu, by ukraińskie zboże lub inne towary, były zabierane przez Rosję lub inny kraj trzeci i nielegalnie sprzedawane na rynkach międzynarodowych
Mevlut Cavusoglu, szef MSZ Turcji
- Traktujemy te doniesienia poważnie i prowadzimy postępowania - zapewnił szef MSZ Turcji dodając, że Kijów jest informowany o każdym wszczętym postępowaniu w takiej sprawie.
- Jesteśmy przeciw temu, by ukraińskie zboże lub inne towary, były zabierane przez Rosję lub inny kraj trzeci i nielegalnie sprzedawane na rynkach międzynarodowych. My, jako Turcja, nie wpuszczamy na rynek takich towarów - dodał Cavusoglu.
Zgłoś swój projekt w konkursie dla startupów i innowacyjnych firm