- Nasi wojskowi nie będą sztucznie dostosowywać swoich działań do żadnego terminu, w tym do Dnia Zwycięstwa - oświadczył w rozmowie z włoską telewizją minister spraw zagranicznych Rosji. Dzień Zwycięstwa to obchodzone w Rosji 9 maja święto państwowe upamiętniające zakończenie II wojny światowej. W tym roku w Moskwie zorganizowana zostanie parada wojskowa, na którą nie został zaproszony żaden zagraniczny przywódca. - 9 maja będziemy obchodzić uroczyście, jak zawsze - powiedział Ławrow w wywiadzie.
Czytaj więcej
Gubernator obwodu kurskiego w Rosji poinformował, że w wyniku sabotażu w regionie doszło do częściowego zawalenia się konstrukcji mostu kolejowego. Chodzi o przeprawę położoną nieopodal granicy z Ukrainą.
Szef MSZ Rosji przyznał jednocześnie, że w ZSRR "była tradycja", aby z okazji świąt "zrobić coś dużego, głośnego". - Tempo operacji (tak Kreml nazywa inwazję - red.) na Ukrainie zależy przede wszystkim od konieczności minimalizacji wszelkich zagrożeń dla ludności cywilnej i rosyjskiego personelu wojskowy - dodał. Jego wypowiedź ukazała się w dniu, w którym szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko przekazał, że na skutek rosyjskiego ostrzału w niedzielę w mieście Łyman zginęły cztery osoby cywilne.
Czytaj więcej
Grupa cywilów przebywających dotąd na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu została ewakuowana w akcji koordynowanej przez ONZ i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża.
Siergiej Ławrow powiedział także, że celem Rosji "nie jest zmiana reżimu na Ukrainie" i obalenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Odpowiadając na pytanie dotyczące obecności najemników z tzw. grupy Wagnera na Ukrainie Ławrow stwierdził, że "nic takiego nie ma miejsca" oraz że grupa Wagnera "nie ma nic wspólnego z państwem rosyjskim".