Niemiecki rząd szuka obecnie sposobu na zmniejszenie importu gazu i ropy z Rosji w związku z jej inwazją na Ukrainę. Niemcy są jednym z najbardziej uzależnionych od importu rosyjskiego gazu krajów Europy.
W związku z kolejnymi doniesieniami o rosyjskich zbrodniach wojennych na Ukrainie, władze Niemiec znajdują się pod coraz większą presją, by rezygnować z zakupu surowców energetycznych z Rosji. Krytycy niemieckich władz zwracają uwagę, że za pieniądze uzyskiwane ze sprzedaży gazu i ropy Kreml finansuje wojnę.
O tyle, zdaniem ministra gospodarki, każdy Niemiec może zmniejszyć zużycie energii
Habeck w rozmowie z dziennikarzami grupy medialnej Funke Media Group stwierdził, że Niemcy mogą stać się mniej zależne od surowców energetycznych z Rosji, jeśli obywatele zaczną zmniejszać konsumpcję energii. Minister zasugerował, że można to osiągnąć np. poprzez korzystanie z pociągu albo jazdę na rowerze zamiast jeżdżenia samochodem.
Czytaj więcej
- Przetrwaliśmy już 50 dni. 50 dni rosyjskiej inwazji, chociaż okupanci dawali nam maksimum pięć dni. Tak właśnie "nas znali" - mówił w swoim najnowszym wystąpieniu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.