Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.09.2025 08:12 Publikacja: 10.04.2022 21:00
Foto: ARTUR SZCZEPAŃSKI/REPORTER
Patrzymy z przerażeniem na to, co dzieje się w Ukrainie: masowe rozstrzeliwania, gwałty dokonywane przez Rosjan i zwłoki na ulicach miast. Czy możemy zrobić jeszcze coś więcej, by pomóc sąsiadom?
W każdej sytuacji coś można zrobić. Uchodźcy z Ukrainy są w całej Polsce, więc jak ktoś ma czas, to ręce do pomocy są teraz bardzo potrzebne. Nawet jak nie znamy języka ukraińskiego, to można się porozumieć – wystarczy dobra wola. W mediach społecznościowych można zrobić dużo dobrego, mówiąc o tym, co się dzieje, i potępiając tę agresję. Wydaje się, że słowo nie ma żadnego znaczenia, bo w mediach ukazują się różne informacje. Ale jak czytamy prawdziwe historie ludzi, którzy są tak dzielni, nastawiają nas one bardzo pozytywnie. Bardzo bolą komentarze zamieszczane w internecie, które wyrażają nienawiść do Rosjan. Pomyślmy, jak muszą się czuć ci Rosjanie, którzy siedzą w więzieniach, bo protestowali przeciwko wojnie.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Jestem rozczarowany Władimirem Putinem - mówił w rozmowie z Fox News prezydent USA Donald Trump. Trump ponownie...
W momencie rosnącego międzynarodowego niepokoju o sytuację humanitarną w Strefie Gazy coraz większa liczba doros...
Izraelskie czołgi pojawiły się w dwóch dzielnicach miasta Gaza, które znajdują się w pobliżu centrum miasta - in...
Mamy zdecydowanie zbyt mało środków antydronowych. I to jest luka w naszych zdolnościach obronnych - mówi w rozm...
Na dwóch odcinkach frontu Ukraińcy odnoszą sukcesy w kontratakach. Rosjanie odgrażają się, że zimą ruszą do kole...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas