Przewodnicząca UE odwiedziła Ukrainę w piątek, aby zobaczyć skutki rosyjskiego ostrzału takich miast jak Bucza.
- Mój instynkt podpowiada mi: Jeśli to nie jest zbrodnia wojenna, to co nią jest, ale z wykształcenia jestem lekarzem medycyny i prawnicy muszą dokładnie zbadać sprawę - powiedziała von der Leyen dziennikarzom w pociągu odjeżdżającym z Ukrainy.
Czytaj więcej
W Makarowie koło Kijowa znaleziono ciała 132 "torturowanych i zamordowanych" Ukraińców - informują ukraińskie władze.
- Widziałam zdjęcia, które pokazał mi (ukraiński premier - red.) Denys Szmyhal: Zabijanie ludzi, gdy przechodzili obok - powiedziała.
- Widzieliśmy też na własne oczy, że zniszczenia w mieście są wymierzone w ludność cywilną. Budynki mieszkalne nie są celem wojskowym - mówiła w odniesieniu do zniszczeń Buczy.