Po po około 600 godzinach spędzonych w elektrowni opuściło ją 64 pracowników. Wśród tych, którym pozwolono opuścić zakład, było 50 pracowników zmianowych. Zastąpiło ich 46 "pracowników-ochotników".
Nie jest jasne, czy i kiedy pozostali pracownicy będą mogli zostać zastąpieni innymi, względnie wypoczętymi.
Już od wielu dni Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej alarmowała, że personel obsługujący obiekty jądrowe musi mieć możliwość odpoczynku i pracy w regularnych zmianach, gdyż ma to kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa.
Czytaj więcej
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała w komunikacie, że nie otrzymuje raportów dotyczących stopnia promieniowania odpadów nuklearnych.
Pracownicy elektrowni musieli się w ostatnich dniach zmierzyć z poważnymi problemami, w tym awarią zasilania. Obawiano się, że awaria zakłóci chłodzenie materiałów jądrowych na miejscu i potencjalnie doprowadzi do wycieku radioaktywnego.