Lista hańby. Ci sportowcy popierają Putina i napaść na Ukrainę

Wielu przedstawicieli rosyjskiego sportu zdecydowało się zareagować na agresję rosyjskich wojsk w Ukrainie. Część z nich skrytykowała te działania, ale znaleźli się również tacy, którzy otwarcie poparli je. Wśród nich nie zabrakło sportowców rozpoznawalnych na całym świecie - zauważa Onet.

Publikacja: 15.03.2022 13:19

Pluszczenko z Putinem w 2006 roku

Pluszczenko z Putinem w 2006 roku

Foto: PAP/EPA

24 lutego doszło do napaści Rosji na Ukrainę. Wiele osób nie wierzy w narrację Władimira Putina o denazyfikacji kraju, jednak głośne wrażanie swoich poglądów może skończyć się dla nich tragicznie. Są jednak również tacy, którzy głośno mówią o poparciu dla działań rosyjskich wojsk.

W tej grupie znalazło się miejsce dla wielu ludzi sportu, a niektórzy z nich wciąż występują na arenie międzynarodowej. Którzy rosyjscy sportowcy wyrazili aprobatę w związku z rozpoczęciem wojny w Ukrainie?

Iwan Kuliak, gimnastyk

20-letni rosyjski gimnastyk zajął trzecie miejsce w ćwiczeniach na poręczach symetrycznych w trakcie zawodów Pucharu Świata w Dausze. Młody Rosjanin stanął na podium, ale w miejscu, gdzie na jego kostiumie powinno znajdować się godło, znalazła się litera Z. Stała się ona w ostatnich tygodniach symbolem poparcia dla działań rosyjskich wojsk w Ukrainie.

Co więcej, Rosjanin zdecydował się na umieszczenie bardzo kontrowersyjnego symbolu pomimo obecności na podium sportowca z Ukrainy, Ilji Kowtuna, który wygrał zawody. Niedługo po jego kontrowersyjnym geście rosyjscy i białoruscy sportowcy zostali zawieszeni i od 7 marca nie mogą oni brać udziału w zawodach organizowanych przez międzynarodową federację FIG.

Aleksandr Powietkin, bokser

Sportowiec nie kryje swojego poparcia wobec rządów Władimira Putina. Publicznie opowiadał się za rosyjskim prezydentem, na podobny krok zdecydował się również po wybuchu wojny w Ukrainie.

– Siła tkwi w prawdzie. To słynne zdanie, wypowiedziane przez Siergieja Bodrowa, oddaje istotę tego, co dzieje się dziś w Ukrainie. Przez te wszystkie lata walczyliśmy o prawdę, gdy w Donbasie eksterminowano Słowian. Dlatego jestem #zprezydentem, a jego decyzja polega na tym, by stanąć w obronie zwykłych ludzi, by walczyć z nazizmem, który pasożytuje na ich koszt. Każda wojna się kończy. Niech to się skończy w najbliższych dniach #nieporzucimynaszych – napisał na Instagramie Aleksandr Powietkin cytowany przez Onet.

Hokeiści Ska Neftianik i Dynamo Moskwa

Hokeiści zespołów z ligi rosyjskiej wykonali przed meczem bardzo kontrowersyjny gest. Zawodnicy Ska Neftianik i Dynama Moskwa ustawili się w kształcie litery Z. Ten symbol bywa nazywany "nową swastyką" i stał się powszechnie kojarzony z rosyjską armią. Zachowanie hokeistów skomentował minister sportu Kamil Bortniczuk.

– Z dedykacją dla tych, którzy jeszcze niedawno uważali, że nie należy wykluczać rosyjskich sportowców. Chcielibyście zobaczyć rosyjskich sportowców ustawiających się na europejskich lodowiskach, parkietach, boiskach w taką "Zetkę"? – zapytał na Twitterze.

Jewgienij Pluszczenko, łyżwiarz

Pluszczenko postanowił poświęcić ostatnim wydarzeniom długi wpis na Instagramie, jednak stwierdził w nim, że nie godzi się na zawieszenie dla rosyjskich sportowców. Nie poparł wojny, ale na końcu wpisu wprost stwierdził, że "popiera prezydenta".

– Bez naszych zawodników zainteresowanie łyżwiarstwem figurowym nie będzie już takie samo. Sankcje, które są stosowane wobec przedstawicieli Rosji w sporcie, są nieadekwatne i upolitycznione. Jeśli nasi sportowcy nie będą startować w międzynarodowych zawodach, zwycięstwa będą się dewaluować, bo najsilniejsi w wielu dyscyplinach zostaną w domu. (...) Mam szczerą nadzieję, że wszystko skończy się jak najszybciej, a negocjacje przyniosą owoce. Ufam naszemu prezydentowi! Nie jestem politykiem, jestem sportowcem i moim celem jest zjednoczenie ludzi poprzez miłość do sportu ponad różnicami politycznymi. Jestem pewny, że wszyscy możemy to zrobić! – napisał Pluszczenko na Instagramie.

Jewgienij Klimow, skoczek narciarski

Podczas konkursu Pucharu Świata w Lahti Jewgienij Klimow wystąpił w rękawiczkach, na których znalazła się flaga oraz godło Rosji. Jego zachowanie zostało odebrane jako ostentacyjna próba okazania swojej solidarności z Rosją zaledwie kilka dni po tym, gdy wojsko tego kraju napadło zbrojnie na Ukrainę.

Rosjanie zostali ostatecznie wykluczeni z zawodów organizowanych przez FIS i nie zobaczymy ich na skoczni podczas najbliższych konkursów Pucharu Świata. Obecna sytuacja nie wskazuje na to, by udało im się wrócić do rywalizacji jeszcze w tym sezonie.

24 lutego doszło do napaści Rosji na Ukrainę. Wiele osób nie wierzy w narrację Władimira Putina o denazyfikacji kraju, jednak głośne wrażanie swoich poglądów może skończyć się dla nich tragicznie. Są jednak również tacy, którzy głośno mówią o poparciu dla działań rosyjskich wojsk.

W tej grupie znalazło się miejsce dla wielu ludzi sportu, a niektórzy z nich wciąż występują na arenie międzynarodowej. Którzy rosyjscy sportowcy wyrazili aprobatę w związku z rozpoczęciem wojny w Ukrainie?

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Francja chce chronić igrzyska greckim systemem obrony powietrznej. Wystąpiła o pożyczkę
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Front się sypie. Niespodziewana zdobycz najeźdźców
Konflikty zbrojne
Prezydent Władimir Putin zdradza plany Rosji wobec Donbasu
Konflikty zbrojne
Białoruś: Mińsk zaatakowany z terytorium Litwy. Jest reakcja litewskiej armii
Konflikty zbrojne
Mobilizacja na Ukrainie. Wojsko czeka na tych, którzy wyjechali za granicę