To może być najważniejszy test na zdolność opozycji do konsolidacji sił. Wystawienie po jednym kandydacie w każdym okręgu w jesiennych wyborach do Senatu dałoby jej szansę nie tylko na zbudowanie wspólnego frontu i pozyskanie większości, ale przede wszystkim na skuteczne utrudnianie życia nowemu rządowi, gdyby PiS po raz kolejny udało się wygrać wybory do Sejmu. Wspólny kandydat PO, Nowoczesnej, PSL i SLD w wielu okręgach gwarantuje wygraną opozycji z konkurentem z PiS – to wynika z prostej arytmetyki i z analiz przeprowadzonych w głównych partiach. Wiedzą o tym politycy zarówno PiS, jak i opozycji. Partia Jarosława Kaczyńskiego podobno przygotowuje już awaryjne scenariusze. A opozycja?