– To akurat nie był mój osobisty pomysł i nie będę mówił, że mój. Natomiast Elbląg jako początek był moim osobistym pomysłem – wyznała głowa państwa młodemu reporterowi magazynu "Polska i świat" w TVN 24. To był bardzo ciekawy wywiad pana prezydenta: – No, ja w ogóle mało depresyjny jestem z natury. Teraz będę więcej niż dotąd.
Tu krótkie wyjaśnienie. Lechowi Kaczyńskiemu nie chodziło o to, że będzie bardziej depresyjny, tylko będzie więcej podróżował po kraju. Znając estradowy talent głowy państwa, niektórzy uważają, że trasa koncertowa, nazywana w przeszłości gospodarskimi wizytami, jest zdecydowanie zbyt krótka.
– Ja tylko nie rozumiem, dlaczego 20 miast na 90-lecie. Chyba powinno być 90 miast na 90-lecie – dziwił się Mr Kazimierz Marcinkiewicz. – To byłoby jakoś bardziej sprawiedliwie, a też więcej Polaków bardziej bezpośrednio mogłoby porozmawiać z panem prezydentem Kaczyńskim.
Przypomnijmy, że Marcinkiewicz to były premier, który dostał kopa w górę do londyńskich instytucji finansowych (dlatego na powitanie w stacji TVN 24 mówi: kopę lat). Były polityk PiS do dziś czuje monstrualną wdzięczność wobec braci Kaczyńskich. Prezydenta przegoniłby wzdłuż i wszerz kraju: – Każda taka sytuacja, kiedy ważny polski polityk, a w tym przypadku jest to głowa państwa, przemierza polskie miasta, jest korzystna. Politycy bardzo często odrywają się od życia zwykłych, normalnych Polaków. Mam nadzieję, że z tego objazdu będą nie tylko dobre fotki.
Były premier, który zna świat, ma rację. Dobre fotki nie wystarczą, potrzebne są bezpośrednie transmisje, tłumy rozentuzjazmowanych fanek (byle się tylko wśród nich jakiś dziad nie przyplątał) i pochlebne recenzje.