Skłócony z braćmi Kaczyńskimi „Trzeci Bliźniak” wystawiający surową ocenę prezesowi PiS i wzywający do znalezienia mu innego, godnego miejsca, to dobry temat dla mediów.
Informacje na ten temat znalazły się zatem zarówno w piątkowej „Gazecie Wyborczej” jak i w „Dzienniku”. „Dziennik” uznał temat za tak ciekawy, że poświęcił mu czołówkę trzeciej strony, a nawet opatrzył komentarzem. I to też nie jest nic zadziwiającego.
Zaskakujące jest jednak to, że koledzy z „Dziennika” nigdzie, w żadnym miejscu nie zająknęli się, że swój list Dorn opublikował w „Rzeczpospolitej”.
„Dziennik” uwielbia kreować się na gazetę poważną, otwartą i nowoczesną; szczyci się pokazywaniem nowych idei, odkrywaniem – a może nawet wyznaczaniem – nowych prądów i tendencji kulturowo-cywilizacyjnych. Czyżby dotyczyło to także standardów dziennikarskich?
[b][link=http://blog.rp.pl/blog/2009/01/23/beata-zubowicz-dziennik-wyznacza-nowe-standardy/]skomentuj na blogu[/link][/b]