Reklama

Bogusław Chrabota: Andrzej Duda w sprawie atomu się zagalopował

Czy Polska powinna uczestniczyć w NATO-wskim programie nuclear sharing (NS)? Opinie z pewnością są podzielone. Inną sprawą jest apel o przekazanie Polsce broni jądrowej wyrażony przez Andrzeja Dudę na łamach „Financial Times”. Moim zdaniem bez wyczucia i w fatalnym momencie.

Publikacja: 16.03.2025 12:03

Prezydent Andrzej Duda wyraża swoje oczekiwania w momencie, kiedy trwają trudne negocjacje w sprawie

Prezydent Andrzej Duda wyraża swoje oczekiwania w momencie, kiedy trwają trudne negocjacje w sprawie pokoju w Ukrainie i trójstronnych gwarancji bezpieczeństwa w naszym regionie.

Foto: Wojtek RADWANSKI / AFP

Zacznę od tego ostatniego. Oczywiście wierzę w dobrą wolę polskiego prezydenta i nie odmawiam mu prawa do poglądu, że posiadanie przez Polskę broni jądrowej wzmocniłoby nasze strategiczne bezpieczeństwo. Trudno w tej sprawie mieć wątpliwości. Tyle że problem leży gdzie indziej. W momencie i formie, które Duda wybrał na komunikowanie swojego stanowiska. W polityce to bardzo ważna sprawa, bo w przypadku polityków najwyższego szczebla liczy się nie tyko komunikat, ale przede wszystkim jego echo. Otóż w moim przekonaniu forma i czas apelu Andrzeja Dudy są wyjątkowo nieszczęśliwe. W współczesnych realiach geopolityki można wręcz uznać je za przeciwskuteczne.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Winę za znaczący spadek zaufania do Kościoła ponoszą wyłącznie biskupi
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wyryki, drony i rakieta. Jak Rosja rozgrywa chaos informacyjny w Polsce
Komentarze
Marek Kozubal: Wyryki niech się wszystkim wryją w pamięć. Wojsku i rządowi też
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Reklama
Reklama