Jerzy Haszczyński: Koniec Baszara Asada, wielkiego zbrodniarza. Czego początek?

Szybki upadek syryjskiego dyktatora, który jeszcze kilkanaście dni temu wydawał się nienaruszalny, to wydarzenie wyjątkowe nie tylko dla Bliskiego Wschodu. Czy po wielkiej radości Syryjczyków musi nadejść rozczarowanie, jakiego doświadczyły inne arabskie narody pozbywające się dyktatorów?

Publikacja: 08.12.2024 12:34

Demonstranci stoją na zdjęciu Baszara Asada podczas protestu przed syryjskim konsulatem w Stambule.

Demonstranci stoją na zdjęciu Baszara Asada podczas protestu przed syryjskim konsulatem w Stambule. 8 grudnia 2024 r.

Foto: AFP

Baszar Asad przez lata był największym zbrodniarzem współczesności. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w tej makabrycznej dyscyplinie rywalizował z nim Władimir Putin, który w 2015 roku wziął na swoje sumienie także mordowanie Syryjczyków – po to, by syryjski dyktator przetrwał i mordował dalej. 

To się teraz kończy, reżim nagle upadł, dyktator, z którego dożywotnią władzą świat wydawał się pogodzony, uciekł z Damaszku. Putin, chcąc nie chcąc, skupił się na Ukrainie. 

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Izrael atakuje Iran. Dlaczego Lew Syjonu powstaje i ryczy właśnie teraz?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Po ataku na Iran. Izrael wciągnie USA w wojnę globalną?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nawrocki chce burzyć mury nienawiści. Ile są warte deklaracje prezydenta elekta
Komentarze
Estera Flieger: Wsiąść do pociągu byle jakiego, czyli jaką wizję ma rząd Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
analizy
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk ma strategię, której częścią było exposé. Tylko czy zachwyci wyborców?