Reklama

Haszczyński: Zbędna debata w europarlamencie

Jedno jest pewne – Polska nadal ma problem wizerunkowy. Ale PiS zdał sobie wreszcie sprawę, jak poważnie stracił, nie dbając o właściwe proporcje, ignorując zdanie Brukseli, Strasburga, Berlina. Pojawienie się premier Beaty Szydło w Parlamencie Europejskim to docenienie Europy – i to chyba najważniejszy wniosek.

Aktualizacja: 19.01.2016 19:54 Publikacja: 19.01.2016 19:47

Haszczyński: Zbędna debata w europarlamencie

Foto: ROL

Problem jednak istnieje, i to niezależnie od tego, co się działo podczas wtorkowej debaty w PE. Niezależnie od spokojnego tonu premier Szydło.

Po wysłuchaniu wystąpień liderów europejskich partii i części wystąpień eurodeputowanych można mieć jednak wątpliwości, czy ta debata w ogóle powinna była się odbyć. Bo jedynym zarzutem, który można potraktować poważnie, jest ten o zasadność wyboru pięciorga sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast wypowiedzi polityków o zagrożeniu wolności słowa świadczą o tym, że pomylili ją ze sposobem wyboru szefów mediów publicznych.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Za co jestem wdzięczny Grzegorzowi Braunowi?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Epidemia ksenofobii. O cholerze, migrantach i politycznej nienawiści
Komentarze
Jerzy Haszczyński: „Podzielam wasze poczucie bezradności”. O ostatnich katolikach w Gazie
Komentarze
Marek Cichocki: Kanclerz Merz zderzył się z poglądami własnych konserwatystów
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Organizację Roberta Bąkiewicza delegalizować, nie promować
Reklama
Reklama