Reklama

Eskalacja konfliktu o TK nikomu się nie opłaca

W ciągu ostatnich kilku dni na łamach „Rzeczpospolitej" padły dwie ważne deklaracje dotyczące kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.

Aktualizacja: 22.01.2016 21:17 Publikacja: 21.01.2016 18:59

Eskalacja konfliktu o TK nikomu się nie opłaca

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Pierwszą złożył prezes rządzącej partii Jarosław Kaczyński. Zaproponował podzielenie się składem TK z opozycją tak, by ta miała w nim większość. Zgodnie z nowelizacją PiS, do orzekania o niekonstytucyjności ustaw potrzebne jest dwie trzecie składu. To bezpieczny dla rządzących mechanizm zachowania wpływu na orzeczenia Trybunału, a równocześnie gest wobec opozycji.

Własną propozycję kompromisu na naszych łamach przedstawia prof. Andrzej Rzepliński. Proponuje on, by kandydaci wybrani przez PO, od których Andrzej Duda odmówił przyjęcia ślubowania, byli przez niego zaprzysięgani nie teraz – jak chciał dotychczas prezes Trybunału – lecz dopiero na kolejne miejsca po kończących kadencję sędziach.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Epidemia ksenofobii. O cholerze, migrantach i politycznej nienawiści
Komentarze
Jerzy Haszczyński: „Podzielam wasze poczucie bezradności”. O ostatnich katolikach w Gazie
Komentarze
Marek Cichocki: Kanclerz Merz zderzył się z poglądami własnych konserwatystów
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Organizację Roberta Bąkiewicza delegalizować, nie promować
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego koalicja 15 października nie ma przyszłości?
Reklama
Reklama