Reklama

NEP, czyli Nowa Erotyczna Polityka

- Na dzień dzisiejszy polityka straciła swoje znaczenie – obwieściła we wtorek Nelli Rokita w TVN 24. - Otóż szukamy nowej polityki. Gdzie? W reklamie, w proponowaniu jakiejś idei miłości, erotyzmu.

Aktualizacja: 08.05.2009 21:23 Publikacja: 08.05.2009 21:18

[b][link=http://blog.rp.pl/lutomski/2009/05/08/nep-czyli-nowa-erotyczna-polityka/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Ponieważ polityka uprawiana przez mężczyzn i to zarówno z opozycji, jak i władzy, ma wszelkie symptomy impotencji, postanowiłem podążyć tropem wskazanym przez posłankę PiS. Zwłaszcza że już na wstępie programu Bogdana Rymanowskiego podkreśliła ona rangę sprawy: – To jest poważny temat, dlatego zgodziłam się dziś tu przyjść. Ja rozumiem, że erotyzm był w biznesie. Tym razem erotyzm wkracza do polityki proponowany przez mężczyzn. Z początku mieliśmy penisa w ręku jednego z mężczyzn Platformy.

W przypadku posłanki Muchy guziczki, nawet w wersji rozpiętej, byłyby jak najbardziej na miejscu, ale występowała w golfie. Jak się okazało, całkowicie wbrew własnej naturze: – Strój jest jednym z atrybutów roli, jaką pełnimy. Ja sama, może nie powinnam o tym mówić, dokonałam dużej korekty stylu i wbiłam się w garsonki, których nie znoszę.

Posłanka Platformy z kobiecej solidarności pochwaliła koleżankę z PiS, ale samej partii przywaliła: – Pani poseł Rokita jest bardzo szczególnym wyjątkiem w swojej partii, partii osób "od do", które są sztampowe do granic absurdu i przesady.

Nelli Rokita nie dała się sprowokować i na koniec skierowała dyskusję na właściwe tory: – To musi być ta elegancja, która musi być skromnością. Oczywiście nie błyszczące rajstopy. To jest taki wydźwięk erotyzmu.

Reklama
Reklama

– Pani posłanka wszędzie dziś widzi erotyzm – przestraszyła się Joanna Senyszyn. – Co to się dzieje? Aż strach wracać.

Pani poseł, kto ma się bać? Przecież Jan już nie jest politykiem.

[b][link=http://blog.rp.pl/lutomski/2009/05/08/nep-czyli-nowa-erotyczna-polityka/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Ponieważ polityka uprawiana przez mężczyzn i to zarówno z opozycji, jak i władzy, ma wszelkie symptomy impotencji, postanowiłem podążyć tropem wskazanym przez posłankę PiS. Zwłaszcza że już na wstępie programu Bogdana Rymanowskiego podkreśliła ona rangę sprawy: – To jest poważny temat, dlatego zgodziłam się dziś tu przyjść. Ja rozumiem, że erotyzm był w biznesie. Tym razem erotyzm wkracza do polityki proponowany przez mężczyzn. Z początku mieliśmy penisa w ręku jednego z mężczyzn Platformy.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Tusk, Hołownia i samobójczy gen koalicji 15 października
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Komu właściwie nie udał się zamach stanu?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Fabryka Barlinka celem Kremla. Kto zapłaci za grę Trumpa z Putinem o Ukrainę
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Co ma Kaczyński, czego nie ma Tusk? I czy ma to Sikorski?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Reklama
Reklama