Każdy scenariusz ma pewne plusy, ale każdy też wiąże się z dużym ryzykiem. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie powinna się spodziewać, że kolejne miesiące przyniosą jej wzrost poparcia. Wśród większości komentatorów dominuje przekonanie, że szczytowe poparcie PiS ma już za sobą, a przyszłość może przynieść jedynie kłopoty. Dziś protestują nauczyciele, dopiero co protestowali policjanci, a kolejne grupy zawodowe, słysząc, że w budżecie są nadwyżki, z pewnością ustawią się w kolejce po podwyżki. Jeśli zaś chodzi o edukację, kłopotem są nie tylko protesty nauczycieli. Jesienią dyrektorzy liceów staną przed kumulacją roczników wynikającą z likwidacji gimnazjów. Problemy zaczną się jeszcze przed wakacjami.