– Widzimy w naszych danych wzrost sprzedaży produktów marki własnej w roku 2020 w porównaniu z poprzednim. Źródła zwiększenia dynamiki upatrujemy w zmianie zwyczajów zakupowych klientów w związku z pandemią – mówi Wojciech Kozar, dyrektor handlowy w sieci Biedronka. – Klienci w tym okresie sięgali częściej po produkty podstawowe, które w tym szczególnym czasie były z ich punktu widzenia najbardziej istotne, szukając realnej wartości w zakresie jakości, jak i niskich cen – dodaje.
Rosnące znaczenie bezpieczeństwa przekłada się również na mniejszą liczbę wizyt w sklepach. Częstotliwość odwiedzin w pierwszym półroczu br. skurczyła się o 12 proc. w porównaniu z tym samym okresem sprzed roku. – To co pomogło małym sklepom podczas lockdownu, wcześniej i później nie było już zaletą. Polacy wolą robić zakupy w większych sklepach z lepszymi cenami, większą ofertą i gwarancją pełnych półek – mówi jeden z branżowych ekspertów. Małe sklepy w coraz większej liczbie będą przechodzić do sieci, poza nimi trudno się utrzymać.
Ważne cena i jakość
Duże sieci nie spowalniają ani tempa rozwoju ani inwestycji w ofertę. – W czasie pandemii koronawirusa zamrożonych zostało 150 cen podstawowych produktów marki własnej. Są wśród nich najbardziej potrzebne produkty spożywcze, takie jak kasze, mąka, cukier, nabiał, a także higieniczne, m.in. papier toaletowy czy ręczniki papierowe – wyjaśnia biuro prasowe Carrefour. – Gwarancja obejmuje wszystkie hipermarkety i supermarkety, sklep internetowy, a także sklepy w formacie convenience, gdzie ceny te zgodnie z decyzją partnerów franczyzowych mogą być niższe. Jednocześnie oferujemy 10 proc. zniżki na produkty BIO z aplikacją oraz kupon o wartości 25 zł za 5-krotne zakupy produktów marki własnej o tej wartości – dodaje. Tylko w tej sieci w ostatnich dwóch latach produkty marki własnej rosły o 40 proc. r./r. – małe sklepy szans na takie magnesy na klientów nie mają.
Rzadsze wizyty w sklepach klienci wciąż nadrabiają coraz to większymi koszykami – co oznacza, że dokonują oni zakupów na zapas. – Obecne trendy konsumenckie, a w szczególności kwestia poczucia bezpieczeństwa, ale też liczące się coraz bardziej kwestie ekologii, zdrowego żywienia czy lokalności, będą w najbliższym czasie bardzo mocno widoczne w działaniach marketingowych, zarówno od strony producentów FMCG, jak i sieci detalicznych – dodaje Michał Maksymiec.
Dyskonty stawiają nie tylko na marki własne, ale także na produkty bio. – W pierwszym kwartale 2020 r. sprzedaż warzyw bio wzrosła o ponad 44 proc., natomiast owoców bio ponad 34 proc. w porównaniu z tym samym okresem w ubiegłym roku. Szczególną popularnością cieszyły warzywa gruntowe oraz pieczarki, a także cytryny, banany i jabłka – mówi Marek Walencik, dyrektor kategorii warzyw i owoców w sieci Biedronka. – W 2019 r. rozszerzyliśmy ofertę o 21 nowych produktów goBIO, w tym kaszę bulgur, nasiona chia, mrożony szpinak czy owocowe musy dla dzieci Vital Fresh – dodaje.
Trendy światowe są podobne. Według raportu eMarketera sprzedaż detaliczna na świecie w 2020 r. spadnie o ok. 6 proc. r./r., do ponad 23 bln dol. – Powrót do rynkowej formy będzie wolniejszy, bo bezpośrednie skutki pandemii to nie tylko zmiana stylu bycia konsumentów i zamykanie części sklepów, ale także zakłócenie łańcucha dostaw czy wolniejszy eksport – komentuje Marcin Pleszko, Chief Product Officer z Sagra Technology, firmy dostarczającej rozwiązania wspierające sprzedaż w branży handlowej.