Chiny największym na świecie eksporterem samochodów w 2023 r. Zdetronizowały Japonię

W 2023 r. Japonia straciła prymat na świecie w eksporcie swoich samochodów, który miała od 2017 r. Jego w zrost o 16 proc. do 4,42 mln nie wystarczył, bo Chiny osiągnęły skok o 57 proc. do 4,91 mln sztuk.

Publikacja: 04.02.2024 11:19

Samochody czekające na załadunek na statek w  porcie w Yantai, we wschodniej prowincji Shandong we w

Samochody czekające na załadunek na statek w porcie w Yantai, we wschodniej prowincji Shandong we wschodnich Chinach

Foto: AFP

Według danych japońskiego zrzeszenia producentów pojazdów JAMA, eksport japońskich samochodów osobowych, ciężarówek i autobusów zwiększył się o 16 proc. do 4,42 mln, natomiast chińska organizacja producentów pojazdów CAAM podała, że chiński eksport zwiększył się o 57,9 proc. do 4,91 mln. Chińska organizacja producentów samochodów osobowych CPCA oceniła, że eksport zwiększył się o 56 proc. do rekordowych 5,26 mln aut, ciężarówek i autobusów o wartości 102 mld dolarów, a eksport japoński doszedł do 4,3 mln sztuk. Z kolei według danych władz celnych w Pekinie, ten wzrost wyniósł 57 proc. do 5,22 mln sztuk. Japońskie władze celne twierdzą natomiast, że eksport pojazdów z Japonii doszedł do 5,97 mln sztuk — odnotowała CNBC. Chiny były jednak lepsze w eksporcie samochodów osobowych (4,14 mln) wobec japońskich 3,978 mln.

Czytaj więcej

Rosja i Chiny splecione w uścisku. Ale korzysta tylko jedno z tych państw

Według CPCA, eksport samochodów osobowych z Chin skoczył o 62 proc., w tym ponad jedną czwartą stanowiły e-auta. Eksport pojazdów na baterie, hybryd plug-in i aut na ogniwo paliwowe skoczył o 70 proc. To doprowadziło do wojny cenowej wśród producentów.

Utratę pierwszego miejsca przez firmy japońskie zapowiadano od dawna, zdarzyło się to nawet w I półroczu 2023. Wynikało z tego, że firmy japońskie produkują zagranicą ponad dwa razy więcej niż we własnym kraju (17 mln sztuk w 2022 r.), a firmy z Chin mają jeszcze mało zakładów poza własnym krajem.

Toyota nadal liderem sprzedaży samochodów na świecie

Pocieszeniem dla Japończyków jest to, że czwarty kolejny rok liderem na świecie była grupa Toyoty, z nowym rekordem 11,2 mln sprzedanych pojazdów wszystkich typów. Szybki wzrost pozycji producentów z Chin może jednak niepokoić zarówno w Japonii, mocno zapóźnionej w produkcji e-aut, jak i na Zachodzie. Sektor motoryzacji korzysta w Chinach od dawna z publicznej pomocy w zakresie pokrewnych technologii. Światowe rynki są zalane tanimi chińskimi pojazdami elektrycznymi dzięki zmasowanym subwencjom. Komisja Europejska uruchomiła we wrześniu postępowanie wyjaśniające, bo uznała taką pomoc za bezprawną.

Czytaj więcej

Branży motoryzacyjnej grozi nowy kryzys

Gwałtowny wzrost chińskiego eksportu doprowadził już do napięć w światowym handlu, podobnych do lat 80., gdy Europa miała na pieńku z Japonią. Chiński sektor motoryzacji będzie musiał wyjść z produkcją z własnego kraju, podobnie jak kiedyś Japończycy. Największy na świecie producent e-aut, grupa BYD, która w IV kwartale wyprzedziła Teslę, ogłosiła w końcu grudnia budowę fabryki na Węgrzech z przeznaczeniem jej produkcji na Europę. Zanim to nastąpi zbuduje inną fabrykę w Brazylii, a pierwsze e-auta wyjadą z niej pod koniec 2025 r. Istnieje też możliwość powstania drugiego zakładu w Europie, największe szanse lokalizacji ma Hiszpania.

Wzrost chińskiego eksportu był możliwy dzięki dobrym stosunkom władz w Pekinie z Rosją (objętą sankcjami po agresji na Ukrainę) i z Meksykiem. Do tych krajów kierowano głównie pojazdy spalinowe, a elektryczne trafiały do Azji Płd.-Wsch. i do Europy. Eksport dotyczył nie tylko chińskich marek, ale także aut Tesli, produkowanych w Szanghaju — zwrócił uwagę Tu Le, dyrektor firmy badawczej Sino Auto Insights w wywiadzie dla AFP.

Według danych japońskiego zrzeszenia producentów pojazdów JAMA, eksport japońskich samochodów osobowych, ciężarówek i autobusów zwiększył się o 16 proc. do 4,42 mln, natomiast chińska organizacja producentów pojazdów CAAM podała, że chiński eksport zwiększył się o 57,9 proc. do 4,91 mln. Chińska organizacja producentów samochodów osobowych CPCA oceniła, że eksport zwiększył się o 56 proc. do rekordowych 5,26 mln aut, ciężarówek i autobusów o wartości 102 mld dolarów, a eksport japoński doszedł do 4,3 mln sztuk. Z kolei według danych władz celnych w Pekinie, ten wzrost wyniósł 57 proc. do 5,22 mln sztuk. Japońskie władze celne twierdzą natomiast, że eksport pojazdów z Japonii doszedł do 5,97 mln sztuk — odnotowała CNBC. Chiny były jednak lepsze w eksporcie samochodów osobowych (4,14 mln) wobec japońskich 3,978 mln.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Handel
Eurocash dołącza do wojny cenowej. Surówka: pokażemy skalę polskiego rynku
Handel
Zakupy stanieją? 15 tys. małych sklepów chce więcej promocji i niższych cen
Handel
Lidl podnosi poprzeczkę. Wyzwanie dla Biedronki
Handel
Malezyjska sieć MR.DIY potwierdziła, że wchodzi do Polski. Co sprzedaje?