Pomysł, aby niedzielę handlową za tę przypadającą w Wigilię przenieść na 10 grudnia, sieci handlowe zgłaszały od dawna. Rząd miesiącami nie reagował, a w ostatniej chwili uznał, że data jest do przyjęcia, ale sklepy powinny być tego dnia otwarte tylko do godziny 14.
Czytaj więcej
W grudniu w dwie niedziele powinny być otwarte wszystkie sklepy. Jedna z nich wypada w Wigilię, co rząd postanowił ostatecznie uregulować, ale tylko połowicznie ponieważ w zamian proponuje by 10 grudnia sklepy działały jedynie do godziny 14.
"Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i handlu proponuje się ustanowienie tzw. niedzieli handlowej na 10 grudnia 2023 r., co pozwoli na realizację planów zakupowych – w tym przypadku proponuje się jednak ograniczenie handlu do godz. 14.00 z uwagi na niniejszą propozycję zniesienia zakazu w tym dniu, która zmienia ustalony porządek prawny w związku z ułożeniem się kalendarza świąt w 2023 roku" - czytamy w założeniach opublikowanych przez KPRM.
Rządowa propozycja dodatkowej niedzieli handlowej budzi kontrowersje
Dlaczego sklepy mają być tego dnia czynne tylko do godziny 14, skoro w kolejną niedzielę takich ograniczeń nie będzie? Tego nie wyjaśniono. Nie ma też wciąż projektu, który nie został nawet zaakceptowany przez rząd.
Branża handlowa krytykuje rozwiązanie, dla firm niedziela handlowa z takimi godzinami otwarcia sklepów mija się z celem.