Z badania Webcon wynika, że Polacy nie boją się reklamować zakupów. W ciągu ostatnich 12 miesięcy takie zastrzeżenia miało 47 proc. konsumentów, kolejne 27 proc. złożyło reklamację na opłacone usługi.
Przełom roku to intensywny czas dla sprzedawców. W efekcie oprócz ogromnego zainteresowania zakupami – czy to online czy stacjonarnymi – przybywa również wniosków o reklamację lub zwrot środków.
Najczęściej zwracamy lub reklamujemy zakupy dokonane podczas wyprzedaży sezonowych, z 10 proc. udziałem. Za 4 proc. odpowiadają zakupy w obniżonych cenach w okresie świątecznym, taki sam udział mają te na promocjach związanych z Black Friday. 43 proc. zgłasza reklamacje lub zwroty mailowo, a 40 proc. przez system on-line.
Czytaj więcej
W 2022 r. w sklepach było średnio 19,1 proc. drożej niż rok wcześniej. Najmocniej skoczyły ceny produktów tłuszczowych i cukru.
Z badania Webcon wynika, że za najbardziej irytujące elementy w procedurze reklamacji lub zwrotu klienci i klientki uznają długi czas oczekiwania na rozpatrzenie sprawy, na co zwraca uwagę co trzeci. 27 proc. skarży się także na koszty związane z wysyłką zwracanych zakupów, a więcej niż co piąty na liczbę etapów w procesie reklamacji lub zwrotu, które muszą wykonać. 12 proc. ankietowanych zwróciło również uwagę na potrzebę drukowania etykiet i formularzy zwrotu.