Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 16.12.2024 00:12 Publikacja: 21.10.2022 03:00
Małe sklepy sprzedają aż 47 proc. napojów. Mogą uniknąć kaucji
Foto: Grand Warszawski -/shutterstock
Przez sklepy o wielkości do 300 mkw. przepłynęło w pierwszym półroczu 47 proc. wartości sprzedaży napojów bezalkoholowych – obliczyła dla „Rzeczpospolitej” firma analityczna Centrum Monitorowania Rynku (CMR). To oznacza, że spora część sprzedaży będzie realizowana w sklepach, gdzie klienci nie będą mieli możliwości zwrócić puszek, butelek plastikowych lub wielorazowych butelek.
Jak policzył CMR, napoje bez procentów to druga – po alkoholu – kategoria sprzedaży w małych sklepach. Napoje są na co czwartym paragonie i odpowiadają za blisko 8 proc. wartości sprzedaży sklepów poniżej 300 mkw. Ich sprzedaż mocno obciążyła pandemia i podwyższone ceny napojów opłatą cukrową. – Na przestrzeni dwóch lat, gdy porównamy pierwsze dziewięć miesięcy 2022 r. do analogicznego okresu 2020 r., obserwujemy spadek sprzedaży ilościowej w małych sklepach o blisko 7 proc., przy drastycznie rosnących cenach, średnio aż o 33 proc. – mówi „Rzeczpospolitej” Tomasz Rydzewski, analityk CMR. Napoje są praktycznie w każdym małym sklepie spożywczym (w 99 proc.), a na półkach znajduje się, zdaniem CMR, średnio aż 210 produktów z tej kategorii – aż 70 różnych soków, nektarów, napojów niegazowanych, różnych izotoników. Najczęściej są one sprzedawane w butelkach pet i puszkach – to odpowiednio 63 proc. i 26 proc. wartości sprzedaży napojów bezalkoholowych – są to więc opakowania włączone do systemu kaucyjnego. Puszki są szczególnie popularne w napojach energetycznych, aż 97 proc. energetyków sprzedawane jest właśnie w nich.
W piątek, 13 grudnia, rozpoczął się ogólnopolski protest przed sklepami sieci Lidl. Kulminacja ma nastąpić w sobotę, z pikietą centralną w Warszawie. Demonstranci wyrażają sprzeciw wobec inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie.
Grupa sieci sklepów z odzieżą, obuwiem i wyposażeniem wnętrz ma plan na skokowy wzrost.
Padły pierwsze salwy w wojnie handlowej między Unią Europejską i Chinami. Pekin odpowiedział kaucjami na alkohol na nałożone przez Brukselę cła na samochody elektryczne. Czy kolejnym celem będą produkty mleczarskie?
Koszt przygotowania tradycyjnych pierogów z kapustą i grzybami wraz z barszczem przed świętami jest w Polsce o 13 proc. wyższy niż rok temu. Tylko Brytyjczycy i Australijczycy notują większy wzrost ceny. Najdroższy obiad zjedzą natomiast Hiszpanie.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W listopadzie ceny wzrosły o średnio 5,5 proc., ale wiele produktów kupowanych często właśnie na święta zdrożało aż w dwucyfrowym tempie. To nie tylko masło, ale także warzywa, owoce, kawa czy czekolada.
To, że handlowiec zleca wyprodukowanie czegoś według własnego wzoru i potem sprzedaje to dobro w nieprzetworzonej formie, nie przekreśla prawa do niższego, 3-proc. ryczałtu dla działalności usługowej w zakresie handlu.
Padły pierwsze salwy w wojnie handlowej między Unią Europejską i Chinami. Pekin odpowiedział kaucjami na alkohol na nałożone przez Brukselę cła na samochody elektryczne. Czy kolejnym celem będą produkty mleczarskie?
Koszt przygotowania tradycyjnych pierogów z kapustą i grzybami wraz z barszczem przed świętami jest w Polsce o 13 proc. wyższy niż rok temu. Tylko Brytyjczycy i Australijczycy notują większy wzrost ceny. Najdroższy obiad zjedzą natomiast Hiszpanie.
Chińscy dostawcy informują, że lada dzień Rosja poluzuje ograniczenia w kolejowym tranzycie z Chin do Europy.
W listopadzie ceny wzrosły o średnio 5,5 proc., ale wiele produktów kupowanych często właśnie na święta zdrożało aż w dwucyfrowym tempie. To nie tylko masło, ale także warzywa, owoce, kawa czy czekolada.
Sprzedawcy to tradycyjnie najbardziej zadłużona branża w Polsce, a obecnie są już pod kreską na ponad 2,4 mld zł. Koniunktura im zdecydowanie nie sprzyja, na dotychczasowe problemy i wzrost kosztów nakłada się wojna cenowa dyskontów i konkurencja e-handlu.
Jeśli sprzedawca w sklepie stacjonarnym wyda towar przed zaakceptowaniem płatności, to ma małe szanse na odzyskanie swoich pieniędzy. Wszystko będzie zależeć tylko i wyłącznie od dobrej woli i uczciwości klienta.
Na Morzu Bałtyckim mamy do czynienia z aktami terrorystycznymi. Trwa wojna hybrydowa – mówi wiceadmirał Krzysztof Jaworski, dowódca Centrum Operacji Morskich.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas